Zastanawiałam się, cóż mogłabym napisać z okazji ukończenia 27 lat i ostatecznie zdecydowałam sie na spisanie listy zawierającej właśnie tyle faktów o mnie. Co jak co, ale nie mam zbyt rozbudowanej zakładki o mojej osobie i są tam w sumie same suche fakty, które tak na dobrą sprawę niewiele o mnie mówią.
1. Nie wymawiam 'r'...
2. ...w związku z czym myślałam nad zmianą imienia.
3. Jestem jedynaczką.
4. Męża swego, Pana Kudłatego, poznałam przez Internet.
5. Mam dwójkę cudownych dzieci - Amelię i Wiktora.
6. Przez większość życia byłam uzależniona od obgryzania paznokci...
7. ...a teraz jestem uzależniona od ich malowania.
8. Mam jeden tatuaż (póki co) - jaskółkę na prawym nadgarstku, którą możecie zobaczyć na profilowym.
9. Do tej pory wierzę, że kiedy śpię odkryta, to może złapać mnie za nogę bliżej nieokreślone monstrum spod łożka, przez co nie zasnę na krawędzi i nawet w największe upały śpię ukutana w kołdrę.
10. Mam skłonności iście pedantyczne i wszystko u mnie musi być idealnie równo.
11. Uwielbiam pływać. Najchętniej cały czas siedziałabym w wodzie.
12. Bardzo szybko zasypiam - wystarczy mi dosłownie sekunda.
13. Jestem wybitnie lękliwa i byle pierdoła może mi napędzić niezłego stracha.
14. Nie cierpię się opalać.
15. Nadal nie dorobiłam się prawa jazdy.
16. Ciągle strzelam kostkami w palcach stóp i dłoni.
17. Nie lubiłam nosić pierścionkow do czasu, kiedy na moich palcach wylądował pierścionek zaręczynowy i obrączka. Teraz jak je zdejmuję, to dłoń wydaje mi się taka dziwna i nie wyobrażam sobie bez nich życia.
18. W dzieciństwie marzyłam, że kiedyś zostanę archeologiem bądź żołnierzem.
19. Należę do grupy ludzi, kóra lubi sobie trochę więcej pospać.
20. Absolutnie nie mam ręki do kwiatów - ususzę nawet biednego kaktusa.
21. Nie ma opcji, żebym kiedykolwiek wyszła z domu bez muzyki.
22. Zdecydowanie nie jestem typem imprezowiczki.
23. Ubóstwiam zapach kawy i świeżo skoszonej trawy.
24. Mam lęk wysokości - drugi stopień w drabinie to szczyt moich możliwości.
25. Nigdy w życiu nie tknę paprykarza. Kiedyś jadłam go bardzo dużo i aby przekonać mnie do zjedzenia czegoś innego, Ojciec Płodziciel powiedział mi, że te białe drobinki, to robaczki żyjące pod skórą ryb, z których jest zrobiony ten paprykarz. Wiem, że to ryż, ale te wspomnienie jest silniejsze od faktów.
26. Lubię kwaśne smaki do tego stopnia, że potrafię wypić duszkiem sok z ogórków kiszonych.
Ostatni, 27 punkt postanowiłam oddać Panu Kudłatemu, który orzekł, że jestem przede wszystkim wybuchową zołzą. No cóż... przyznaję, że mam trochę wybuchowy temperament, ale żeby zaraz zołza?!
Ekstra! :) Kilka mam podobnych ;p Ale Twoje są zabójcze, naprawdę ;p Bardzo miło mi się czytało. :)
OdpowiedzUsuńA które? :)
UsuńCieszę się, że się podobało :)
zajebisty wpis ;)))) zapraszamy do nas: http://www.fairydoorandmooore.pl/
OdpowiedzUsuńTeż chciałam być żołnierzem! :D No i nie mam problemów z zasypianiem. ^^
OdpowiedzUsuńNo to piona! :)
Usuń:D Chociaż ja nie marzyłam o tym w dzieciństwie - bo wówczas chciałam być baletnicą. :P Dopiero w okolicach gimnazjum taki hardy zawód mi się wymarzył. :D
UsuńWojskowa baletnica ;D
UsuńMiało się te skrajności w głowie. xD Baletnica w moro albo różowy żołnierz. :D
UsuńI wychodzi coś takiego: KLIK! ;D
UsuńU made my day! xD Popłakałam się ze śmiechu :D
UsuńJa też płaczę ze śmiechu za każdym razem, kiedy to widzę ;D
UsuńMoja koleżanka miała wczoraj gorszy dzień to też jej to podesłałam. :D
UsuńI jak? Rozweseliło ją to? :)
Usuńz tym paprykarzem, to masakra jakaś ;D
OdpowiedzUsuństoo lat ! :*
Nigdy w życiu tego nie zapomnę!
UsuńDziękuję :)
Oj mam to samo! Kiedyś obgryzałam paznokcie i szukałan sposobu by uwolnić się od tego uzależnienia i znalazłam... było to malowanie paznokci. Nie wiem dlaczego ale nawet gdy pomalowałam paznokcie bezbarwnym lakierem, nie miałam odwagi włożyć ich do ust. No i zostało tak do dziś. Muszę mieć pomalowane paznokcie! Ale nawet to dobre przyzwyczajenie, ponieważ tym samym na moich paznokciach czesto pojawia się odżywka. :D
OdpowiedzUsuńOj ja tatuaże uwielbian i pragne ich mieć sporo, choć też nie za dużo. ;)
13. Ja mam tak samo! Wierzę w zjawiska paranormalne i nawet sama potrafie z tego powodu napędzic sobie stracha.
Wszystkiego najlepszego!
Bo jak paznokieć jest ładnie pomalowany, to szkoda jest go zniszczyć :)
UsuńTeż chcę więcej, ale bez przesady. Wszak co za dużo, to nie zdrowo :)
I weź później zaśnij, albo przejdź się w nocy do łazienki ciemnym korytarzem...
Dziękuję bardzo :)
Ja też uwielbiam zapach kawy, lubię też produkty, które nią pachną :D Zazdroszczę, że tak szybko zasypiasz! :D
OdpowiedzUsuńto się nazywa ekonomiczność snu;p
UsuńO to, to! :)
Usuń:D ja to długo zasypiam niestety...
UsuńWspółczuję. Pod koniec ciąży miałam problemy ze snem i to była katorga.
Usuńja mam tak zawsze od zawsze;p
UsuńMoże kiedyś Ci się odmieni ;P
Usuńhaha tak jak będę brać proszki nasenne;p tak btw jak ktoś r nie wymawia to ma wymowę taką jakby z Francji pochodził:D
UsuńA to już zależy :) Niektórzy pomijają tę literę, niektórzy mówią 'j', a jeszcze inni co innego. Każda odmiana tej wady wygląda zupełnie inaczej :)
UsuńJa też uwielbiam pływać!
OdpowiedzUsuńhttps://emilkiblog.blogspot.com
A mi się zdarzy do dzisiaj obgryzać paznokcie, zwłaszcza jak się bardzo zdenerwuję. Cóż - proponuję napisać kolejny post "Jak odzwyczaiłam się obgryzać paznokcie". Myślę, że sporo osób chciało by poznać Twój sposób, bo wiele walczy z tym nałogiem :)
OdpowiedzUsuńTen temat już poruszałam na starym blogu :) Swoją drogą, nie ma co patrzeć na sposoby innych ludzi. Stosowałam różne porady i nic z tego nie działało. Odzwyczaiłam się od tego sama :)
UsuńFakt z kołdrą i potworami totalnie mnie rozczulił! :)
OdpowiedzUsuńWow, genialny post, aż szkoda było kończyć czytać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Ja też paprykarza nie tknę....nie jadłam i nie zamierzam
OdpowiedzUsuńOoo, jesteśmy równolatki ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym niewiele nas łączy;p Chociaż ja swojego narzeczonego też poznałam przez Internet, też nie mam ręki do kwiatów, lubię zapach kawy i skoszonej trawy i zapewne też jestem zołzą (choć mój ukochany nie odważył się mnie jeszcze tak nazwać;p).
Ooo! Fajnie wiedzieć, że blogują jeszcze takie stare ludzie jak ja ;P
UsuńNie odważył się, bo jeszcze jesteście przed ślubem ;D
Ej, ja się wcale staro nie czuję;p
UsuńNo właśnie też tak myślę;p
Nie chodzi mi o (nie)czucie się staro, tylko o metryczkę ;P
UsuńMetryczka też jest młoda 😉 u mnie w pracy jestem jedną z najmłodszych osób.
UsuńTaka przedtrzydziestkowa ;P
UsuńDokładnie;)
UsuńI kiedy to tyle lat zleciało...?
UsuńNie mam pojęcia.
UsuńNajgorzej, że to tak jakby przyspiesza...
UsuńMasz rację. Ja nie wiem kiedy ten czas tak leci i gdzie się tak spieszy.
UsuńDo przodu ;)
UsuńAle czasami mógłby odrobinę zwolnić;) Nie wymagam, żeby się cofał;p
UsuńCofnąć czasem też by się mógł... ten czas ;P
UsuńPunkt 9 i 17 - mam tak samo :D Oprócz tego uwielbiam tatuaże, mam 5, w tym 2 jaskółki (podobne do twoich ^^) obserwuję i czekam na więcej postów ;>
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wpis z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :*
Dziękuję x2 :)
UsuńMi też wkrótce stuknie 27 rok życia :)
OdpowiedzUsuńCiekawe fakty! :) Mam nadzieję, że mi uzależnienie od obgryzania paznokci też minie :P
OdpowiedzUsuńMój blog, zapraszam! <3
Życzenia urodzinowe składałem ci wczoraj a dziś życzę ci wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :-) :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję raz jeszcze <3
UsuńJa tez bardzo szybo zasypiam, ale zdecydowanie lubię na brzegu łóżka. Za to stopy (bez względu na temperaturę) muszą być zawsze zakryte.
OdpowiedzUsuńJak byłam mała, wierzyłam, że jeżeli nie przykryję się włącznie z uchem (wychylał się tylko nos i czubek głowy), to coś mnie zje XD
Nienawidzę się opalać, a bardzo mało jest takich kobiet.
Do tej pory nie lubię pierścionków. Obrączka leży w pudełku, zakładam ją tylko jak gdzieś idę w odwiedziny, choć zastanawiam się po co to robię. Dla ludzi?
Bardzo ciekawe podsumowanie charakterologiczne :)
hahahaha mogę Ci przybić piątkę z tym okrywaniem się kołdrą po same uszy:D
OdpowiedzUsuńNo to piątka! :)
Usuńja tak dalej mam niezależnie od pory roku;p
UsuńCzytając 27 faktów o tobie czuję się jakbym czytała o sobie :) z wyjątkiem kilku punktów :) choćby że jeszcze dzieci nie mam :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHihi z tymi kołdrami to chyba większość kobiet ma. Ja tez muszę się zakopać
OdpowiedzUsuńJa bez przykrycia nie zasnę, nie ma bata! Zapach kawy i koszonej trawy - zwłaszcza latem, po przebudzeniu.. magia! A co do paprykarza to nie miałam tak, ale jak byłam dzieckiem to zazwyczaj "ojciec płodziciel" się ze mną przedrzeźniał twierdząc, że w rosole pływają oczy ze zwierząt i takie różne haha
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! ♥
Mi zapach trawy najbardziej pasuje wieczorem. Czuć wtedy takie nagrzanie słońcem.
UsuńBleh. Jak można tak dzieciom obrzydzać jedzenie? ;D
Dziękuję :)
Dobrze, że zawsze mama czuwała i naprowadzała na ten właściwy tor, twierdząc, że tato się drażni.. dzięki temu nie mam obrzydzenia do tego rosołu ;D
UsuńBo mamy zawsze nad wszystkim czuwają :)
UsuńJejku kocham jeść paprykarz i jakby ktoś mi tak powiedział to chyba bym zabiła! :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że ściąganie pierścionków jest teraz takie dziwne :D
Chłopaka również poznałam przez internet i jesteśmy prawie rok:)
Też totalnie nie jestem typem imprezowiczki, a 20 punkt to zdecydowanie ja. Utopiłam raz storczyka, a z reszty zrobiłam suszki. Moja mama, więc kupiła mi same sztuczne kwiaty do nowego pokoju :')
Bardzo ciekawe fakty. Miło się je czytało:)
Wszystkiego Najlepszego!
Pozdrawiam,
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/
mój tata też pije sok z ogórków :D
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że wiele nas różni, ale ja zdecydowanie też lubię sobie pospać. ;)
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Niech spełnią się wszystkie Twoje marzneia :)
OdpowiedzUsuńW niektórych punktach jesteśmy podobne: zapach kawy jest cudowny, nigdy nie lubiłam imprezować a kwaśny smak jest jednym z moich ulubionych (jestem w stanie zjeść cytrynę i nie skrzywic się przy tym:P)
Dziękuję :)
UsuńNo to piona!
Ja też zdecydowanie zasypiam migiem, chyba, że mam problem to wtedy już gorzej. Kocham spać! Ostatnio jak wracam ze szkoły to od razu pod kołdrę i mnie nie ma. :D
OdpowiedzUsuńmiło się czytało :) a paprykarza chyba też już teraz nie tknę :P
OdpowiedzUsuńJesteśmy w tym samym wieku. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł z tymi faktami z okazji urodzin, aż sobie pożyczę od Ciebie ten pomysł, o ile nie zapomnę do listopada.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń kochana ;*
Fajnie dowiedzieć się o tobie czegoś więcej :-)
OdpowiedzUsuńWybuchowa zołza, haha :D Ekstra! Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńJa również nie mam ręki do kwatów, wszystko mi zdycha.
9, 17, 20, 22, 23, 26 - również mnie opisują ;)
OdpowiedzUsuńJa tak samo mam z kwiatkami, nawet jeśli się staram to nie mam do nich ręki i zawsze się marnują. Również uwielbiam zapach kawy i samą kawę :)
OdpowiedzUsuńJesteś super kobietą :) buziaki
OdpowiedzUsuńnicoolsblog.blogspot.com
najserdeczniejsze życzenia urodzinowe ;)
OdpowiedzUsuńczytając ten wpis naszła mnie taka refleksja, że myślę że mogłybyśmy się polubić w realu ^^
Dziękuję bardzo :)
UsuńWszak wszystko jest możliwe ;)
Archeolog a żołnierz, dosyć spore zróżnicowanie :)
OdpowiedzUsuńJesteś świetną osobą :). Kilka punktów także pasowałoby do mnie. Pozdrawiam! /Klaudia
OdpowiedzUsuńNASZ BLOG
Świetny post :) Wszystkiego Najlepszego !
OdpowiedzUsuńhttp://anggiex3.blogspot.com/
Spóźnione wszystkiego najlepszego! :) Też jestem jedynaczką, ale chyba jednak większość rzeczy nas różni :) pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuńSwoją drogą też kiedyś lubiłem paprykarz, ale po tym wpisie całkiem mi przeszło :-)
OdpowiedzUsuńWybacz mi ;D
Usuń4, 17 i 22 - mam tak samo jak Ty :) spóźnionego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka! :)
UsuńDziękuję :)
Powiem Ci, że jak tak czytałam kolejne punkty, to w wielu się zgadzamy :D Też nie mam prawa jazdy, uwielbiam zapach kawy (smak też), też mogłabym spać ile wlezie i muszę mieć porządek, bo oszaleję :D Nie przepadam za noszeniem pierścionków i nie mam ręki do kwiatów :D W pracy ususzyłam jednego i po cichu pani woźna zaczęła się nim opiekować, chyba myśli, że tego nie zauważyłam :D
OdpowiedzUsuńMiło jest poznać kogoś, kto ma tak samo ;D
UsuńApropos kwiatków, mama ostatnio mnie odwiedziła w wynajmowanym mieszkaniu i przywiozła mi storczyka... ciekawe, ile przeżyje :D
UsuńTrzyma się jeszcze? ;D
UsuńCo za ironia, żeby nie wymawiać r i dostać imię dokładnie z tą literką :D W wielu punktach mam to samo :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie zapowiada się, że pojedziesz w góry? Bardzo polecam, serio!
OdpowiedzUsuńChociaż morze też jest piękne. A nasze polskie plaże są najpiękniejsze - na prawdę!
6 - ja też :D Przeszło mi przed studniówką, kiedy zapragnęłam mieć długie paznokcie na imprezie!
9 - ja też, ale nie dlatego, że boję się potworów, ale dlatego, że mam niskie ciśnienie w nocy i zwyczajnie mi zimno. Nawet przy 30 stopniach nie umiem spać bez kołdry.
10 - ja wręcz odwrotnie! :D
11 - ja też!
12 - zazdroszczę... ja leżę ponad godzinę zanim usnę :(
15 - nie jeteś sama! ;)
20 - znam to. Kwiatki kiedy stały w moim pokoju były miniaturowe, wyniesione do mamy rosły w takim tempie, że ich nie poznawałam. A kaktus u mnie zgnił od środka... :D
27 - haha, ja jestem cholerykiem, więc chyba Cię rozumiem :D
Z tą 9 mam tak samo :P Ha ha ha :P
OdpowiedzUsuńTeż strzelam palcami, a zdarza mi się również szyją. Nienawidzę nosić pierścionków i póki co nie jestem w stanie się przekonać. Też lubię zapach kawy i trawy.
OdpowiedzUsuńChciałam się nauczyć strzelać szyją, ale mi nie wychodzi.
UsuńOba punkty z paznokciami zgadzają się też u mnie :D
OdpowiedzUsuńPaprykarz bardzo lubię i nie zniechęcisz mnie do niego, nie ma opcji.
Super pomysł na wpis :D Życzę sto lat kochana i szybko zabieraj się za prawko, bo to naprawdę przydatna rzecz.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńteż strzelam palcami i nie jestem typem imprezowicza;)
OdpowiedzUsuńZ zasypianiem mam tak samo : ) i z tym suszeniem ... albo raczej przelewaniem kwiatków. Własnie w ten sposób zniszczyłam swojego kaktuska :) So lat i wszystkiego dobrego Marta! :*
OdpowiedzUsuńTak od skrajności w skrajność ;D
UsuńDzięki! :)
Jeszcze raz, spóźnione, wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńZołzy tego świata - łączmy się! :D
Dziękuję <3
UsuńPo pierwsze: wszystkiego najlepszego! Po drugie świetny tatuaż *.*. Po trzecie też zasypiam w mgnieniu oka, a po czwarte też jestem zołzą, ale wiesz... Mężczyźni kochają zołzy :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione wszystkiego najlepszego! Dobrze było dowiedzieć się o Tobie nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię się opalać, ale to przez to, że nie umiem usiedzieć w miejscu ;p Super wpis! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy wpis Kochana, buziaki
OdpowiedzUsuńnicoolsblog.blogspot.com
Spóźnione życzenia! Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńDużo podpunktów mogłabym odnieść też do siebie. Pedantyzm, pływanie, pierścionki, mąż internetowy, nieimprezowy typ, brak ręki do kwiatów :) Ehhhh :) Widocznie wspaniali ludzie tak już mają :)
Dziękuję!
UsuńAaa! I jeszcze łączy nas skromność :)
ale super szczery wpis :) miło się czytało, tym bardziej, że w wielu punktach odnalazłam siebie :) wszystkiego najlepszego :)))
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć w tym wieku już dwójkę, albo trójkę dzieci :) Ja też nie wymawiam "r".
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację ?
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/
Ciekawy wpis :) Wiele rzeczy faktycznie da się dowiedzieć o Tobie ;p
OdpowiedzUsuńSpóźnione wszystkiego najlepszego !! :* pociechy z maluchów i męża :D :)
Twoje dzieci mają bardzo ładne imiona :)
Widze, że rękę do kwiatów to mamy podoba haha :D
Cóż, ja po takim czyś też bym nie tknęła paprykarza :p
Hahaha z tym potworem pod łóżkiem też się u mnie zgadza, bo mimo że mam 22 lata to tak samo w nocy mam dziwne przeświadczenie, że coś mnie wyciągnie z łóżka, gdy tylko moja stopa czy noga zostanie odkryta! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Sylwia :)
Dziękuję za odwiedziny :)
W kilku punktach jesteśmy takie same:) http://woman-in-the-morning.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! Widzę kilka podobieństw w tym szybkie zasypianie i niechęć do opalania się :)
OdpowiedzUsuńHmm.. z chęcią skończyłabym jeszcze raz 27 lat. Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń! :)
OdpowiedzUsuńZapach kawy to najlepszy zapach pod słońcem! :D i mam to samo jeśli chodzi o zawijanie się w kołdrę :D
OdpowiedzUsuńGeez, ileż to mamy wspólnego: 13,14,15, 19,22,24.
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
UsuńSkoro nie wymawiasz r to trochę dziwne mi się wydaje, że dałaś synowi imię zawierające tę literę. :P
OdpowiedzUsuńI bardzo spóźnione wszystkiego najlepszego :)
Nie ja wybierałam ;D
UsuńJakbym czytała 27 faktów o sobie haha, większość się zgadza ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny post, wiele faktów zgadza się ze mna :D Serdecznie pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuń