Ale dawno nie pisałam! Z dnia na dzień przekładałam wyskrobanie czegoś nowego i sama nie wiem, kiedy z tych kilku dni zrobił mi się prawie cały miesiąc nieobecności. Ostatnio pogoda jest przecudowna, więc staram się z niej korzystać chodząc na zdjęcia i powoli wracając do fotograficznej formy. Trzeba się w końcu zrelaksować, bo niedługo znowu czekają mnie spore zmiany w życiu, ale o tym nie chcę się wypowiadać, ponieważ jest to zbyt osobista sprawa. Może kiedyś o tym napiszę, ale na pewno nie teraz.
Hm... po takiej długiej przerwie ciężko idzie mi pisanie. Zbyt dużo się dzieje, aby móc to ładnie zebrać w zgrabną całość i wychodzi mi takie nie wiadomo co. Niby mam przygotowanych kilka postów w kopiach roboczych, ale najpierw chciałabym kulturalnie zakomunikować, że wracam i będę blogować dalej.
Rzeczywiście pogoda coraz bardziej wiosenna - składnia i zachęca do spacerów, jazdy rowerem, wygrzewania się na słoneczku... do spędzania czasu na dworze, świezym powietrzu. I trzeba korzystać, łapać witaminkę D bo pogoda zmienną jest i zaraz moze padać :P
OdpowiedzUsuńBrak weny po przerwie chyba jest czesto spotykany - słoneczna pogoda też za bardzo nie pozwala zebrać myśli bo myśli się o słoneczku :P Jednak wierzę, że wena wróci - wrócą pomysły na posty a jeśli to sie przedłuży to zawsze możesz nas raczyć przepięknymi fotografiami - masz do tego talent ;) ♥
Ja bym nawet powiedziała, że jest bardziej letnie niż wiosennie :)
UsuńSęk w tym, że wena jest, tylko doba ma za mało godzin ;D
Dwa dni temu u mnie z pewnością, tylko z mamą zastanawiamy się gdzie tato zmarzł (mój tato), bo wieczorem napalił w piecu zamiast nastawić grzanie na wodę aby była ciepła ;P Do 1-2 w nocy na piętrze wietrzyłyśmy pokoje a ja i tak potem obudziłam się za godzinę by otworzyć okno, bo nie mogłam spać.
UsuńWielu osobom brakuje tego czasu, ale też znajdą sie i tacy, którzy maja go za dużo. Poszukaj takiej osoby i weź od niej kilka godzin ;P
Mi wieczorami też jest chłodno ;P Wczoraj aż pod kołdrą siedziałam. Ale to dlatego, że mamy duże różnice temperatur w pokojach - u nas na poddaszu jest średnio 27 stopni, a na dole 21.
UsuńŻeby tylko tak się dało ;D
Ale właśnie u nas wtedy nie było chłodno.. było całkiem ciepło :P Tato chyba ma problemy z krążeniem :P
UsuńKto wie? Może się da tylko nie wiemy jeszcze jak :D
Ja mam teraz 27 stopni w pokoju i siedzę z laptopem pod kołderką.
UsuńMoże w przyszłości ktoś wymyśli jakieś rozwiązanie :)
27 stopni to nie jest zimno :) Może potrzebny Ci koci termofor? :D
UsuńMoże :D
W międzyczasie było jeszcze 29 stopni i też siedziałam pod kołdrą ;P Kota nigdy nie biorę do łóżka. W ogóle nie przepadam za zwierzętami w łóżku...
UsuńZmrazluszek z Ciebie? :D
UsuńMoja mama ma takie samo zdanie. Mówi, ze łóżko jest dla ludzi :) Ja nad tym sie nie zastanawiałam. Obecnie ani kota, ani psa nie mam ;)
Jak diabli ;P
UsuńTrzeba zachować jakąś intymność :)
A może to coś z krążeniem?:P
UsuńNo pewnie... Co kot będzie właził między Ciebie a Twojego męża. Ty jemu do jego legowsika nie wchodzisz i się nie panoszysz :P
Raczej nie... taka moja przewrotność ;P Jak innym jest gorąco, to mi jest zimno, a jak większości jest zimno, to ja się czuję jak w tropikach ;D
UsuńPomijając to, że ja w ogóle nie lubię spać w towarzystwie kota ;P
Czasem i tak bywa ale dzięki temu jesteś wyjątkowa :)
UsuńAle w towarzystwie męża to lubisz. Prawda? :D
I tu się zgodzę :)
Usuń;)
A jak tam mijaj dni? Wakacje już zaplanowane, czy będzie bez wakacji? :)
UsuńW te wakacje też nie będę miała raczej wyjazdów. Ósmy rok z rzędu.
UsuńPrzykro mi, ale mam nadzieję, że uda sie wypocząć.... mimo wszystko ♥
UsuńPrzy dwójce dzieci? Marzenie ;D
UsuńAJ ten czas zasuwa nie wiadomo jak i kiedy.. :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wszystko będzie dobrze co do tych zmian.. :)
W sumie lepiej siedzieć na dworze i fotki robić niż pisać posty w domu :p
Piękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też mam mało czasu ale wiesz czemu :* czasami pasuje aby doba miała 48 godzin :) dziś jak zobaczyłam listę czytelniczą i twój blog na niej to musiałam odrazu wejść :*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Strasznie mało tego czasu :(
UsuńCzekam z niecierpliwością na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńJa też czasem nie mam weny ale jak widzę nowe komentarze i obserwacje to mam mega motywacje by pisać dalej.
OdpowiedzUsuńja jakoś latem-chyba przez nadmiar energii słonecznej, mam nadmiar weny do pisania. Chociaż ciało i dusza, całe dnie spędzałaby na powietrzu :)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
A już się zmartwiłam, gdzie się nam podziałaś :D Czekam na efekty tych fotograficznych wycieczek :)
OdpowiedzUsuńZ bloga to ja prędko nie ucieknę ;D A jak nie ma mnie tu, to zawsze jestem jeszcze na IG :)
UsuńOO cieszę się, żę wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Ja ostatnio też wróciłam na bloga, ale po trochę dłuższej nieobecności (aż trzy miesiące...). Ładne zdjątko! <3
OdpowiedzUsuńhttp://justlittlewhiner.blogspot.com/
Kurczę, wszędzie czytam tej pięknej pogodzie, a u mnie był tylko jeden słoneczny dzień, a reszta pochmurna lub deszczowa :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś. Już się zastanawiałam, gdzie zaginęłaś.
Nie martw się, do Ciebie też słońce dotrze :)
UsuńE tam. Nie ma nawet takiej opcji!
I chyba dotarło:) Mam nadzieję, że na dłużej, a nie tylko jeden dzień.
UsuńTo dobrze:)
W weekend mają być burze, ale temperatury przepowiadają nadal wysokie :)
UsuńU mnie burze były dopiero po weekendzie ;p Lubię powietrze po burzy, zwłaszcza po takim dusznym dniu, jaki był wczoraj.
UsuńMnie na szczęście to ominęło ;P Boję się burz.
UsuńSamej burzy też się boję, chociaż muszę przyznać że jako zjawisko jest bardzo ładne i ciekawe.
UsuńMam takie samo zdanie :)
Usuń:)
UsuńCo ta słychać u Ciebie?
UsuńPomieszanie z poplątaniem. A u Ciebie? :)
UsuńTo chyba się nie nudzisz.
UsuńU mnie teraz sporo pracy. Trzeba odrobić wolne dni.
To na pewno :)
UsuńEch... niestety coś za coś.
Bardzo sie ciesze! Co jakis czas tu zagladalam i marwtilam sie brakiem kolejnych publikacji! ;)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńJa dziś się zabrałam za pisanie po przerwie i jest troszkę dziwnie... Ale da się szybko przyzwyczaić :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przerwa długa,jakbyś zapadła w sen wiosenny :-) Ważne że wróciłaś a z tobą piękno wiosny na zdjęciu. Pozdrawiam serdecznie ciebie i twoje trzy pociechy (Kudłaty to też przecież pociecha :-) )
OdpowiedzUsuńsuper, że wróciłaś ;) pogoda faktycznie jest tak piękna, że wolny czas aż chce się wykorzystywać na zewnątrz a nie przed ekranem komputera ;)
OdpowiedzUsuńPogoda jest tak wspaniała, że wszyscy w pracy mają nagle takie radosne nastroje. :D Nie ci sami ludzie - jaki to wielki wpływ ma na nas aura za oknem :D
OdpowiedzUsuńA jeszcze jakby tak móc nie siedzieć w pracy... :)
UsuńOj tak... Jednak w tygodniu, gdy siedzę w robocie, to wolę jak deszcz pada. xD
UsuńTylko ciężko wtedy wyjść z domu do tej roboty ;P
UsuńWychodzenie jeszcze jakoś mi idzie, najgorsze jest wstanie z łóżka. :D
UsuńJakby można było tak wyjść z łóżkiem... idealna opcja na zimę!
UsuńA jak się dzieci wybiegają to później szybciej spać pewnie idą :p
OdpowiedzUsuńJak również wracam choć podobnie jak Tobie ciężko idzie mi pisanie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja potrzebuje doby 48 godz...
OdpowiedzUsuńNie jednej osobie by się taka przydała :)
Usuńano takie czasy;p
UsuńSmutne :(
Usuńech;p pobiadoliłysmy;p
UsuńTak trochę ;)
Usuńminimalnie;p
Usuń;)
UsuńSkąd ja to znam... Nie raz zasiadam by móc coś napisać, ba, nawet pisze, ale po przeczytaniu stwierdzam, że to stos bzdur i zastanawiam się, kto by to chciał przeczytać?
OdpowiedzUsuńSamokrytyka dobra rzecz ;)
UsuńPiękne zdjęcie - bardzo podoba mi się to rozmazane tło <3
OdpowiedzUsuńU mnie jest to samo, tylko że wszelkie pomysły na posty trzymam spisane na kartkach papieru. Czasem się zastanawiam po co to piszę jak i tak tego nie opublikuję.
Co by nie było, trzymam kciuki za to by zmiany wyszły na lepsze ;)
Uwielbiam takie :)
UsuńMam podobnie :) Na komputerze trzymam listę z tematami postów i większość jest już nawet nieaktualna ;D Teraz jak na coś wpadnę, to od razu piszę (całość, albo sam szkic) i zapisuję w wersji roboczej. Ten sposób jest bardziej produktywny :)
Dziękuję :)
Wracaj, wracaj ;-)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia;*
Pogoda zachwyca w końcu :) zazdroszcze, że masz czas na korzystanie z niej, u mnie niestety kiepsko ;c
OdpowiedzUsuńWracaj, wracaj! :)
OdpowiedzUsuńTeraz staram się teraz częściej tu zaglądać. Chociaż raz dziennie :)
UsuńDziękuję i wzajemnie :)
Po przerwie strasznie ciężko coś napisać, wiem to po sobie. Im dłużej nas nie ma, tym gorzej naskrobać coś sensownego. Obie powinnyśmy się wziąć za siebie i zadbać o regularnośc! ;D
OdpowiedzUsuńOj tak... trzeba się zmotywować, bo ciągłe posty o powrotach nie są fajne ;P
UsuńOstatnio i mi czas leci bardzo szybko, przed chwilą był kwiecień, a tu już połowa maja... :) Super, że wracasz! Czekam na kolejne posty :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam obecnie panującą pogodę. Jest tak przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńI można się w końcu wygrzać :)
UsuńWitamy☺☺
OdpowiedzUsuńPogoda w końcu jest wiosenna :) Również miałem dłuższą przerwę w blogowaniu, ale to dobrze robi. Czekam na Twoje nowe fotografie!
OdpowiedzUsuńzmienicswiat.blogspot.com
U mnie też wiosna za oknem. Szkoda, że nie w sercu, ale zawsze można się do rozkwitającej natury uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńZa dużo na raz byś chciała ;P
UsuńCała ja: "zachłanna, okrutna, a w życiu ciągle smutna" :P
UsuńA skąd to? ;P
UsuńZgadnij :>
UsuńBudka? :)
UsuńJakaś nagroda? :D
UsuńNaprawdę? Strzelałam ;D
UsuńGrunt, że w dychę :D
UsuńChyba ostatnio zaczęłyśmy sobie czytać w myślach ;D
UsuńCzary czy cuda? :D
UsuńPo prostu długo się znamy :)
UsuńUmiesz sprowadzić na ziemię :P
UsuńBo dinozaury twardo stąpają po ziemi ;D
UsuńWitaj z powrotem ;)
OdpowiedzUsuńWitamy ponownie :) I jaką ładną wiosnę masz na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńCzas szybko leci, tym bardziej jak dzieje się wiele.
Lovely blog dear, great pictures ^_^
OdpowiedzUsuńI'm now following you, how about follow for follow? <3
limitededitionlady.blogspot.com
Super, że wracasz!:)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńWitamy ponownie!
http://paulan-official-blog.blogspot.com/
Dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga, ale czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie dawno Cię nie było! Ja (na szczęście) nic nie straciłam dzięki temu, bo też miałam sporą przerwę :)
OdpowiedzUsuńTaka synchronizacja! ;D
UsuńCieszę się, że znów do Nas wracasz:) Mam nadzieję, że czekają Cię pozytywne zmiany ^^ Powodzenia z nimi ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję również, że wróci Ci lekkość w pisaniu :D
Oj pogoda w końcu dopisuje to prawda :3 Czekałam na taką ciepłą wiosnę, oj czekałam :)
Piękne zdjęcie! Z przyjemnością obejrzę więcej :)
A już myślałam, że zapomniałaś o nas! Za ten czekam na efekty Twojej fotografii ! ♥
OdpowiedzUsuńNie ma takiej opcji, żebym zapomniała o blogosferze :)
UsuńŚliczne ujęcie :) Powiem Ci, że takie wiosenne zdjęcia generalnie ładują mnie dobrym nastrojem. Sama też czekałam na piękną pogodę i nawet nie masz pojęcia jak bardzo cieszę się z każdego promienia słońca :)
OdpowiedzUsuńcudownie że jesteś :***
OdpowiedzUsuńPóki co nastrój się utrzymuje, więc jest dobrze! :D
OdpowiedzUsuńWiem o czym piszesz. U mnie też dni zamieniają się w tygodnie... I wrócić jest ciężko za każdym razem.
OdpowiedzUsuńPogoda jest coraz ładniejsza, chociaż te nagłe zmiany mnie trochę denerwują.
Mam nadzieję, że te zmiany które Cię czekają będą pozytywne.
Jak się wchodzi tutaj na bieżąco to jest ok, ale wystarczy chwila przerwy i robią się zaległość, których nie chce się ogarniać, więc zostawia się to tak na później i później...
UsuńU mnie sytuacja się już unormowała i cały czas są upały :)
A wiesz, że u mnie było podobnie. Tzn. ja nawet się nie zorientowałam, że tak szybko minął czas od napisania ostatniego posta. Zaczęłam pisać regularnie i chciałam, żeby tak było nadal... co wcale do łatwych zadań nie należy. ładne zdjęcie Marto :*
OdpowiedzUsuńŚwietnie, ze do nas wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Śliczne zdjęcie
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na nadchodzące posty!
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś, czekam na nowe notki :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK