Miałam się zabrać za ten post kilka dni temu, ale jakoś tak ciągle coś odciągało od tego moją uwagę. Jak w końcu dorwałam się do komputera było już zbyt późno, aby brać się za pisanie. Także dzisiaj będzie post o przed-przedwczorajszym poranku, który to w końcu przerwał iście wiosenną aurę i po odsłonięciu rolety powitał mnie bielą. Niestety nie śniegu, lecz szronu. Ale i tak nie jest źle. Wszystko było białe, świeciło piękne słońce i jak tylko się z dzieciakami ogarnęliśmy i zjedliśmy śniadanie, to poszliśmy na długi spacer. Mróz spowodował, że rozmiękła jak dotąd ziemia stała się twarda, więc spokojnie mogłam zabrać wózek w miejsce, gdzie robi się najpiękniejsze zdjęcia, a w których dawno nas nie było z uwagi na straszne błoto. Od razu bardzo żałowałam, że nie wzięłam ze sobą aparatu, ale telefon też dawał radę ;)
fantastycznie zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńmogę się zapytać jaki masz aparat? ;)
Pozdrawiam
Zuzanna (karmnik-kulturowy.blogspot.com)
Dziękuję :)
UsuńTutaj nie aparat tylko telefon ;) Huawei P9 Lite :)
ach, no tak. żyjemy w czasach, w których telefony mogą robić lepsze jakościowo zdjęcia niż aparaty. ;p
UsuńJak to wszystko szybko poszło do przodu, prawda? Pamiętam jeszcze czasy telefonów bez kolorowych wyświetlaczy, a co tu jeszcze mówić o jakimkolwiek aparacie ;D
UsuńRozumiem Ciebie. Sytuacja w domu, stres, nerwy, brak czasu... ale ciesze się, że kolejny post pojawił sie na blogu. Szron również ma swój urok - jest nieodłącznym elementem zimy, przymrozków nawet tych wiosennych. Przepięknie uwieczniłaś to na zdjęciach... jest tak bajkowo i magicznie. Może nie do końca zimowo ale pięknie :) Telefon świetnie sobie poradził i zdał egzamin :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie była temu winna sytuacja w domu... Kudłaty miał fajną grę ;P
UsuńDziękuję bardzo :)
Gra ważniejsza? xD A co to za gra? :D
UsuńNMZC ♥
Dobra historia zawsze wciąga, nie ważne czy książka, film, czy gra. XD A co do tytułu to konkretnie "The Walking Dead: Season Two". :)
UsuńTo zaskakujące, że Martę w ciągnęło, bo oglądała od połowy i do tego panicznie boi się zombie i wszystkiego podobnego...
No to już wszystko wiesz ;D
UsuńZombie nie istnieją xD
UsuńJak to nie? xD
UsuńGdzie? xD
UsuńChociażby pod łóżkiem xD
UsuńMasz na myśli kota? XD
UsuńKota to ja od razu wywalam ;D
UsuńPrzeszkadza Ci kot pod łóżkiem? xD
UsuńNie lubię spać w pokoju, w którym jest kot ;P
UsuńTaka namiastka zimy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Great post dear! and very nice pictures~
OdpowiedzUsuńWould you like to support each other by follow on GFC, and G+?
Let me know and I will follow back asap~
Love, Erika Seol
U nas od trzech dni jest podobnie,a dziś z rana śniegiem lekko przyprószyło,więc zmierzając rankiem do sklepu mogłem podziwiać zimową aurę. A fotki supeeeeeeeeeeeeeeeeeeer :-)
OdpowiedzUsuń...i ogrzewać się fajkiem? ;D
Usuńuwielbiam takie białe poranki, z braku laku i szron dobry :)
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Lepszy szron niż miałaby być zaraz plucha ;D
UsuńTakie białe poranki są najpiękniejsze. Póki co u mnie ich brak tylko deszcz i błoto
OdpowiedzUsuńJak na aparat w telefonie zdjęcia są naprawdę świetne! Szkoda, że ja przegapiłam ten szron będąc w pracy. :(
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem się uda! :)
UsuńŚnieg też mi stopniał przez tą robotę XD
UsuńŚliczne zdjęcia :) Ty to maż oko wprawionego fotografa i nawet telefonem pstrykasz profesjonalne zdjęcia! :) Ja też staram się korzystać z ładnej pogody i wychodzę na dwór czasem pospacerować :) A ponadto niedługo kupię lustrzankę, więc spacerów będzie jeszcze więcej :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sobie mówiłam, że jak będę miała lepszy aparat, to więcej będę chodzić na zdjęcia. Ostatecznie wychodzę jeszcze mniej, bo brakuje mi na wszystko czasu, a jak już gdzieś jedziemy, to brakuje miejsca, żeby wziąć tak duży sprzęt, więc ostatecznie i tak kończę z telefonem ;D
UsuńŚwietnie wykorzystany czas :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne, ten błękit nieba <3
Trzymam , trzymam... może jakoś to będzie :) Dziękuję! ;*
Piękne miejsce, kojarzy mi się z ciszą o oderwaniem od rzeczywistości. Takie "po prostu", "niby nic", a jednak udany spacer i głowa już odświeżona - pracuje inaczej.
OdpowiedzUsuńSzron pięknie maluje naszą rzeczywistość, choć śniegu w tym roku zabrakło, że aż żal. Ale nic to, może innym razem nas zaszczyci :)
świetne ujęcia :) zdjęcia emanują spokojem :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńJa cały czas robię zdjęcia telefonem :) mnie doskwiera ostatnio większa chęć spania o 4 rano jestem Nemo :D a zdjęcia oczywiście piękne!
OdpowiedzUsuńW sensie, że jak jesteś wyrwana do snu, to nie wiesz, gdzie się znajdujesz? ;D
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne są takie poranki.
Szron jest niesamowity, może to nie to samo co śnieg, ale namiastka szczęścia jest, szczególnie jak jest piękna pogoda.
Wolę jednak dodatnią temperaturę z rana, ze względu na drogi, gdyż co rano dość wcześnie odwożę synka do przedszkola i jeżdżę do pracy.
OdpowiedzUsuńPod tym względem się z Tobą zgadzam. Bezpieczeństwo przede wszystkim!
UsuńNo, nieźle przyszroniło. :D My nie mogliśmy szyb oskrobać przy aucie, tak były zmrożone. :P A wczoraj i przed wczoraj spadło nawet trochę śniegu, ale to dosłownie na kilka centymetrów. Zdecydowanie mogłoby więcej.
OdpowiedzUsuńPrzebijam! U nas dzisiaj tak padało, że widać było pojedyncze płatki lecące z nieba. I nic na ziemi.
UsuńZima sobie robi z nas jaja. :P A na końcu przypierdzieli na Wielkanoc i zającowi jajka zmarzną... ;<
UsuńHaha ;D Rozbawiłaś mnie tym! Ale najpewniej tak będzie, że na Wielkanoc spadnie śnieg :(
Usuń;) Chyba zima usłyszała moje kpiny postanowiła dziś przyjść. xD
UsuńI to tak dobrze je dosłyszała, że i u mnie teraz śnieżyca jest! ;D
UsuńTak napadało, że nie mogliśmy rano na główną drogę się przebić - trzeba było brać wyjazd z rozpędu. xD
UsuńA tak poza tym to aż mam ochotę zaśpiewać "Mam tę mooooooc, mam tę moooooc!" XD
Usuń...będę odśnieżać całą noc! ;D
Usuń...nie dojadę do pracy i wskoczę pod koc! :D
UsuńDooobre! xD
UsuńU Ciebie też taka zawierucha na dworze?
Tak, z dnia na dzień coraz więcej śniegu. ^^ Ale drogi przejezdne, mało tego - główne nawet czarne :P
UsuńA teraz padał taki gęsty, że aż oczopląsu się dostawało od patrzenia xD
UsuńNo jak wczoraj wracałam do domu, to takie wielkie płaty leciały i to tak powolutku, że wglądało jakby ktoś pierze z poduszki wyrzucił. :D
UsuńOd razu przypomniała mi się ta bajka: klik! ;D
UsuńPowiem Ci, że tytuł bajki kojarzyłam, ale chyba nie widziałam jej wcześniej. :D
UsuńFajna jest ;D
UsuńSzron ma swój urok:) Potrafi wyglądać pięknie - zwłaszcza przy ładniejszej pogodzie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia :)
Masz rację - pięknie mieni się w słońcu :)
UsuńBardzo się cieszę :)
I drzewa takie lekko zmrożone bardzo ładnie wyglądają :) I na szybach potrafi "namalować" cuda :)
UsuńNo i właśnie muszę w końcu wyskoczyć na chwilę z aparatem, żeby zrobić zdjęcia tym namalowanym cudom :) W budynku gospodarczym mamy pięknie zmrożoną szybę ^^
UsuńNo to do dzieła :) I proszę wstawić na IG, żebym mogła nacieszyć oczy :)
UsuńJedyne mroźne obrazy jakie mnie denerwują to te na szybie od samochodu ;p
Na pewno wstawię :) W ogóle zastanawiam się, czy by nie prowadzić fanpejdża swojego bloga i tam wrzucać resztę zdjęć. Instagram jest bardziej prywatny i nie wszyscy mają dostęp ;P
UsuńNo dobry pomysł to jest :) Choć ja osobiście korzystam tylko z IG.
UsuńMi IG służy do przechowywania wspomnień i dzielenia się nimi nie ze wszystkimi ;D
UsuńSuper zdjęcia robi Twój telefon :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zimowe fotki! jak na telefon to wow
OdpowiedzUsuńWręcz trochę świątecznie się zrobiło xD
OdpowiedzUsuńBardziej niż w święta xD
UsuńW ramach rekompensaty :D
UsuńZa taką rekompensatę to ja dziękuję ;D
UsuńLepszy rydz niż nic :P
UsuńE tam ;P
Usuńale ładne zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne makro :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńTyle dobrego, że telefon ma się prawie zawsze przy sobie w odróżnieniu od aparatu ; p Szron też magicznie wygląda, nie musi być śniegu.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Aparat niestety jest trochę duży ;P
UsuńZnając nasz klimat, to śnieg byłby chwilę, a później byłaby plucha...
Rozumiem Cię doskonale. U mnie też brak śniegu, ale jest za to mróz i zimno niesamowicie. Na zdjęciach nie byłam, ale zazdroszczę Twoich, bo naprawdę fajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńW sumie też nie byłam. Zdjęcia zrobiło się przy okazji ;)
UsuńDziękuję :)
Pięknie!
OdpowiedzUsuńWyczekuję dni, kiedy będę mogła spokojnie wyjść na spacer. :)
OdpowiedzUsuńNo tak... lepiej nie brać takiego maleństwa na mróz.
UsuńPięknie uchwycone ciekawe migawki tej zimy :)
OdpowiedzUsuńA u mnie ciepło i deszczowo ... więc chyba na takie zdjęcia nie miałabym szans
OdpowiedzUsuńAleż ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze zresztą :)
ALE BYM SE WALŁA KTÓREŚ NA TAPETĘ. U siebie melduję brak śniegu :D
OdpowiedzUsuńSama sobie jedno z nich dałam na tapetę w telefonie ;D
UsuńAle miałaś piękny spacer! Śliczne zimowe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że jest to robione telefonem :) Piękna jakość jak u nie jednego aparatu ;) Cudowne, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńOj czasami z czasem i chęciami tak jest. Lepiej jednak zabrać się za coś później niż miałoby być zrobione na siłę :)
U mnie pierwszy raz śnieg tej zimy nasypał DZISIAJ! :) Sporo się go nazbierało, a wciąż sypie :)
Tak ta technologia szybko idzie do przodu. Jeszcze niedawno w ogóle nie było aparatów w telefonach ;D I te ich zielonkawe wyświetlacze! Normalnie totalna prehistoria ;P
UsuńChęci były, ale chciałam też i inne rzeczy porobić. Tak dla odmiany ;P
Naprawdę dopiero dzisiaj? U mnie też sypie i oby zaraz nie było z tego chlapy...
Twój telefon ma świetną jakość. Ja do zdjęć zawszę muszę mieć aparat, bo od mojego staruszka nawet toster miałby lepszą jakość :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia z aparatu zawsze są lepsze jakościowo, ale niestety aparat jest bardzo nieporęczny :(
Usuńpiękne ujęcia :) uwielbiam takie zimowe widoki :)
OdpowiedzUsuńTwój telefon bardzo daje radę! Gdybyś nie napisała, to myślałabym, że zdjęcia są wykonane aparatem :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:). Telefon spisał się na medal. Również tego dnia wybrałem się na zdjęcia i wkrótce moje fotografie ujrzą światło dzienne :)
OdpowiedzUsuńCzyżby to te z Facebooka? :)
UsuńOch myślę że w Chicago byś sobie odbiła brak śniegu :) U Nas ostatnio sypało przez 36 godziny bez przerwy ;) Chętnie bym się zamieniła na szron :P
OdpowiedzUsuńA u nas teraz też sypie! :)
Usuńwidzę że telefon całkiem fajnie sie sprawdził
OdpowiedzUsuńJaka piękna ta zima!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą telefony robią teraz takie zdjęcia, że niejeden aparat się chowa :)
Ładnie. :) Ja ostatnio chora byłam i spacery niestety nie wchodziły w grę. :(
OdpowiedzUsuńU mnie to teraz śnieg i tylko jazda samochodem z nożem przy gardle, bo już niestety i mi, i mojemu chłopakowi zima dała w kość.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, telefon mega sobie poradził :) Ja już się nauczyłam, że bez aparatu ani rusz, a potem dźwigam kilogramy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj sypie jakieś białe coś, śniegopodobne, ale temperatura na plusie, więc zaraz wyjdzie z tego jedna wielka ciapa... Niby nie lubię zimy, ale bez śniegu w tym roku jakoś tak słabo!
OdpowiedzUsuńMarta, jaki Ty masz telefon, że robi takie dobre zdjęcia? :O Podziel się informacją!
OdpowiedzUsuńSuper szron i piękne kadry! Nie zgadłabym, że robione komórką. :D Może następnym razem będziesz miała okazję do uwiecznienia śniegu ;)
Huawei P9 Lite :)
UsuńŚnieg dało radę uwiecznić, ale tylko z okna ;D
Piękne 📷 ‼️
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny post, już nie tylko poszroniony, ale zaśnieżony :)
OdpowiedzUsuńZima wychodzi pięknie na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńMi niestety ta pogoda nie służy :/
OdpowiedzUsuńOstatnio mocno się przeziębiłam i dzisiaj zrezygnowałam nawet ze szkoły. Mam tylko nadzieję, że nie przerodzi się to w coś poważniejszego.
Piękne zdjęcia!
Piękne ujęcia! Dobrze, że można robić zdjęcia telefonem, bo tak wiele chwil by nam umknęło.
OdpowiedzUsuń