2017/07/09

Q&A [2/5]

Nareszcie udało mi się znaleźć chwilę czasu na ogarnięcie kolejnej części pytań z Q&A. Od samego początku chciałam przeplatać te wpisy z innymi, coby nie było nudno, ale ten odstęp zaczynał się robić coraz dłuższy i musiałam to przerwać. Póki co jeden taki wpis na miesiąc jest dobrym wynikiem :)

16. Czym najłatwiej wyprowadzić Cię z równowagi?
Ostatnio jestem takim kłębkiem nerwów, że naprawdę byle głupota potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i będę niczym niezmąconą oazą spokoju.

17. Twoje pierwsze skojarzenie ze słowem facet?
...to świnia ;)

18. Gdybyś mogła się cofnąć w czasie o 5 lat, co byś zmieniła?
Kopnęłabym parę osób w rzyć i tyle zmian by zdecydowanie wystarczyło.

19. Trzy rzeczy (może być więcej), które sprawiają, że się uśmiechasz to...
- Śmiech moich dzieciaków;
- kwiaty;
- chwila czasu wolnego.

20. Najdziwniejsza rzecz, którą zrobiłaś i wspominasz do dziś...
Może i jakieś tam dziwne rzeczy robiłam, ale ich nie wspominam. Ba! Nawet ciężko jest mi coś takiego sobie przypomnieć! Także muszę te pytanie pozostawić jednak bez konkretnej odpowiedzi.

21. O czym najbardziej marzysz?
Te marzenie jest akurat w trakcie realizacji, więc nie będę o nim mówić, coby nie zapeszyć.

22. Czy masz swoje ulubione miejsce?
Nie, jeszcze takiego nie znalazłam.

23. Czy w podejmowaniu ważnych dla Ciebie decyzji, dzielisz się z kimś swoimi przemyśleniami?
Bardzo często. Chyba po prostu nie potrafię usiedzieć cicho ;)

24. Jakie 3 rzeczy zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Hamak do bujania się na nim w ciągu dnia, namiot do skrycia się przed robactwem w nocy i przyprawy, żeby doprawić upolowane robactwo (lub cokolwiek innego), aby w miarę dobrze smakowało.

25. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Domyślam się, że bez powietrza ;)

26. Z którą gwiazdą wybrałabyś się na romantyczną kolację?
Z żadną. Gwiazdy to normalni ludzie, więc czym tu się tak fascynować?

27. Czy umiesz pływać?
Tak.

28. Czy bywasz zazdrosna o swojego faceta?
Czasami ;)

29. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa?
Tak myślę nad tym punktem i chyba nic nie wymyślę... ostatnio mam straszną awersję do jedzenia i ciężko jest mi wybrać potrawę, która byłaby numerem jeden, skoro od dwóch miesięcy jem, bo muszę.

30. Czy palisz bądź paliłaś papierosy?
Popalałam w liceum.

131 komentarzy:

  1. 16. Potrzebujesz urlopu :)
    17. Facet to od razu świnia? Czyżby to przez piosenkę, bo chyba nie Twój Kudłaty? :)
    19. Śmiech i szczęście dziecka chyba zawsze uszczęśliwia człowieka i rodziców ;)
    21. Chyba wiem o czym mowa :) Ja wiem, ze to marzenie spełni się lada dzień ;)
    22. Takie miejsce się znajdzie, kiedy Twoje marzenie się spełni :)
    24. Przyprawy to więcej niż jedna rzecz :P
    25. A ja wiem bez czego a raczej kogo jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 16. Zdecydowanie :)
      17. Tak, to za sprawą piosenki :)
      19. Chyba, że jest to śmiech dziecka w środku nocy... a ty nie masz dziecka. Wtedy nie ma nic bardziej przerażającego niż to ;D Ale tak ogólnie to śmiech dziecka jest piękny :)
      21.Chociaż... pojawiła się jeszcze jedna myśl, ale o tym w mailu.
      24. No to Warzywko. Powinno styknąć :)

      Usuń
    2. 16. Jak spełni się marzenie to będzie taki wieczny urlop wypoczynkowy, tylko nie urlop od dzieci ;P
      17. Czasem piosenka nijak ma się do rzeczywistości ;D
      19. A co jest przerażającego w śmiechu dziecka w środku nocy? :) To nie jest szczęśliwy śmiech, tylko złowieszczy jak z horrorów? :D
      21. :)
      24. Warzywko to uniwersalna przyprawa, która zabije smak (i brak smaku) wszystkiego ;D

      Usuń
    3. 16. Nie wytrzymałabym zbyt długo bez dzieciaków ;D
      19. Każdy śmiech dziecka w środku jest przerażający, kiedy się tego dziecka nie ma ;D
      24. Zawsze lepsze to niż nic :)

      Usuń
    4. 17. Zobaczymy co będziesz mówiła jak zaczną dorastać: młodzieńczy bunt, pyskowanie i te sprawy.... nie no oczywiście żartuję :)
      19. W horrorach i niektórych thrillerach śmiech dziecka jest przerażający (nie żebym nałogowo oglądała horrory, bo ich nie lubię ale kiedyś słyszałam):P

      Usuń
    5. Amelka już teraz przechodzi bunt dwulatka :)
      Ja bym później usnąć nie mogła...

      Usuń
    6. To dwulatek przechodzi bunt? :P Żeby tylko to był krótkotrwały bunt :)
      Wydaje mi się, że każda mama by się bała....

      Usuń
    7. Przechodzą, przechodzą... ostatnio Amela na wszystko co do niej mówię odpowiada "nie" ;D

      Usuń
    8. O o syndromie bycia na nie słyszałam :D Ale tak na wszystko odpowiada "nie"? O co jej nie spytasz? :)

      Usuń
    9. A tak jeszcze wracając do pytań i pytania o gwiazdę... dobrze napisałaś - gwiazdy są na niebie ;)

      Usuń
    10. Czasem nawet nie zdążę dokończyć pytania, a ta już krzyczy "nie!" ;D
      ;)

      Usuń
    11. Taki odruch bezwarunkowy....
      "Słonko idziemy po obiedzie na lo..."
      "Nie!"
      A potem bunt, że nie poszło się na lody :P

      Usuń
    12. Mam nadzieję, że nie wyrośnie z niej mała buntowniczka... trzeba troszeczkę ją przystopować aby za bardzo nie szarżowała ;)

      Usuń
    13. Póki co, to w większości wygląda tak, że mówi "nie", a robi na odwrót ;D

      Usuń
    14. Byleby nie broiła :)

      Usuń
    15. Z tym to bywa różnie... prawda? Dzieciaki są bardzo ciekawe świata ;D

      Usuń
    16. A czasem po prostu złośliwe ;P

      Usuń
    17. A to też - naumyślnie robią na przekór i pokazują swój "charakterek", który trzeba czasem utemperować :P Nie można dziecku dać wejść sobie na głowę, bo wtedy po ptokach :P

      Usuń
    18. Potrzeba morza cierpliwości...

      Usuń
    19. Niestety jej brakuje i trzeba znaleźć metodę aby powróciła ;)

      Usuń
    20. Bezludna wyspa na minimum tydzień :)

      Usuń
    21. Wytrzymałabyś tyle sama bez Pana Kudłatego? :)

      Usuń
    22. Noce byłyby ciężkie, ale dałabym radę :)

      Usuń
    23. Na dłuższą metę i dni stałyby się uciążliwe... jeszcze zabrakłoby Ci i młodych :D

      Usuń
  2. ja ostatnio jestem kłębowiskiem nerwów, chyba z całego województwa ;) Tylko awersji do jedzenia nie mam, wręcz na odwrót, jadłabym non stop czekoladę:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiaty, uśmiech dziecka.. na mnie również wpływa to ' kojąco '.
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba się domyślam Twojego marzenia ale nie mam pewności. Życzę żeby się spełniło i wtedy podziel się z nami tą radosną nowiną :)
    A co ty masz z tym jedzeniem? Czemu nie możesz jeść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawiają się kolejne alternatywy tego marzenia i już sama nie wiem, na co się zdecydować ^^
      A strasznie dużo stresów ostatnio mam, a jak się stresuję to jakoś tak nie mogę jeść.

      Usuń
    2. Pewnie stresy też związane z marzeniem? Niech się sytuacja jak najszybciej i jak najkorzystniej unormuje i apetyt też niech wraca. Będzie dobrze :)

      Usuń
    3. Bardziej z tym, co do tego marzenia doprowadziło :)

      Usuń
  5. pytanie 25... umarłam XDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. dobra, a teraz opowiadaj, co z tym tragicznym lipcem?! wszystko w porządku już?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak samo, ciągle paplam, a jak mam podjąć jakąś trudną decyzję to jest pogrom :)

    Również ostatnio wszystko mnie denerwuje i łatwo jestem wytrącona z równowagi. Muszę w końcu wyluzować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. 17. i 18. Piona :D
    20. Nie pamiętasz własnych szaleństw? Nie wierzę!
    24. Podziwiam praktyczne podejście :)
    26. Czy ja jestem jakaś nienormalna? Lubię poznawać gwiazdy, a teraz marzę o spotkaniu nierealnym z jedną xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 17. i 18. Nie piona, tylko high five! Piona jest po dziadkowemu.
      20. Widocznie intuicyjnie staram się o tym zapomnieć xD
      26. Jesteś po prostu inna, a nie zaraz nienormalna ;P

      Usuń
    2. Nie pozuję na młodzieżówę... gdzieżby wypadało? :P
      Strach pomyśleć, co się działo i jaka była zabawa xD
      Cóż za dyplomatyczne określenie :)

      Usuń
    3. Między nami staruszkami ;D

      Usuń
    4. Rezerwuję tyranozaura! ;P

      Usuń
    5. A ja pterozaura, polatam sonie ^^

      Usuń
    6. Mi lęk wysokości nie pozwala ;P

      Usuń
    7. To jest silniejsze ode mnie ;P

      Usuń
  9. Zwróciłam uwagę na pytanie o gwiazdę. Mało jest ludzi myślących podobnie i w ogóle kto wymyślił te gwiazdy inne bożyszcza? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też popalałam w liceum, ale nie twierdze ze facet to świnia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tą gwiazdą to mnie zaskoczyłaś że nie chciałabyś nikogo poznać... ja lubię słuchać ale tez trochę oglądam wywiady Jakubiaka i przyznam że czasami jest spory dysonans pomiędzy tym jak daną osobę kreują media a co mówi w wywuadzie

    OdpowiedzUsuń
  12. Dlaczego nie masz ochoty na jedzenie?
    Ja sobie uświadomiłam, że "gwiazda" to zwykła osoba, gdzy któraś aktorka powiedziała, że w poniedziałek na obiad będzie pomidorowa - jak u większości Polaków. Chociaż nie wiem czy wszysykie gwiazdy są jak zwykli ludzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mam ostatnio bardzo dużo stresów, a jak się stresuję, to nie mam ochoty na jedzenie.
      A u mnie pomidorowa pojawia się baaardzo sporadycznie ;D

      Usuń
    2. No tak, logiczne. Albo się zajada stresy, albo się nie chce nic jeść. W sumie ja ostatnio też mocno ograniczyłam jedzenie z powodu stresów.
      No co Ty ;p Ja uwielbiam pomidorową, chociaż taką zwykłą z koncentratu. Niemal co poniedziałek jest u nas na obiad.

      Usuń
    3. Już mi minęło ;D Dzisiaj pojadłam ze wsze czasy ;D
      Kiedyś często ją robiliśmy i się przejadła ;P

      Usuń
    4. Hehe;p Nie pękłaś? ;p Co dobrego jadłaś?
      Eee, mnie się nie przeje nigdy, tak jak rosół.

      Usuń
    5. Chińskie żarełko ;P

      Usuń
    6. Nigdy nie jadłam chińskiego jedzenia.

      Usuń
  13. Ja bym chciała poznać jakąś gwiazdę, żeby zobaczyć jakim jest człowiekiem w relacjach międzyludzkich, a jakim w mediach :) I z pewnością byłby to ktoryś z moich ulubionych muzyków :)

    pozdrawiam!
    ~ mój blog ~

    OdpowiedzUsuń
  14. hmmmm... gwiazda gwieździe nie równa. Myślę że artyści mają większą wrażliwość... jest coś co dzieli i coś co łączy... pomidorowa...

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne odpowiedzi, najbardziej spodobała mi się twoja odpowiedź do pytania 25 :)
    https://mylifeiswonderful9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe co Twój mąż na takie świńskie skojarzenie :p
    Czyżby Twoje msrzenie dotyczyło tych gór, o których mi pisałaś? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie czymś mi odpyskuje :)
      Tak :) Ale ciii, bo się jeszcze nie spełni ;)

      Usuń
    2. Sprawdź i się podziel opinią męża ;p
      A więc ciiii ;) Ani słowa, żeby nie zapeszyć :)

      Usuń
    3. Na razie jest zajęty. Coś tam sobie grzebie na kompie. Może potem :)

      Usuń
    4. Hehe;p Czyżbyś się bała jego reakcji ;p;p;p

      Usuń
  17. Też jestem kłębkiem nerwów ostatnio. Chociaż nie, zawsze byłam, tylko lepiej się maskowałam. :P
    Z tym jedzeniem to smutne. Coś się takiego stało, że masz do niego awersję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I teraz po głowie chodzi mi ta piosenka: "Facet to świnia..."

      Usuń
    2. Haha ;D Dobrze powiedziane! Z czystym sumieniem mogę się pod tym podpisać :)
      Za dużo stresów ostatnio mam :(
      No bo to samo nawet na myśl przychodzi przy tym pytaniu ;D

      Usuń
  18. To kop teraz każdego,kto zasłuży na bieżąco. Żeby potem nie musieć się cofać o kilka lat :D

    OdpowiedzUsuń
  19. trzymam kciuki za pyt nr 21 :* jak się spełni to napisz :) hah co do przypraw ja to bym pewnie na robaki nie polowała prędzej na ryby ale przyprawy to must have :D
    26 PIONA! ja też pff ba nawet o autograf bym nie prosiła nie mam parcia na gwiazdki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedź na pytanie nr 17 wygrała! Trzymam kciuki za spełnienie Twojego marzenia! :)
    Co powiesz na wspólną obserwację? MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam wrażenie, że kiedyś odpowiadanie na takie pytania było prostsze. Te sławne 'złote myśli' w podstawówce. :) Teraz bym chyba strasznie się mieszała nawet przy najprostszym pytaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo w większości te pytania w "złotych myślach" były o wiele prostsze :)

      Usuń
  22. Ja też ostatnio jestem kłębkiem nerwów... mam wrażenie, że to przez tę pogodę :/

    OdpowiedzUsuń
  23. Podoba mi się odpowiedź na 26 pytanie :D Ja tam bym wolała wybrać się z moim lubym niż z kimś obcym :P

    OdpowiedzUsuń
  24. 16. Czym najłatwiej wyprowadzić Cię z równowagi? -Odpoczynek by się przydał :) mnie ciężko wyprowadzić z równowagi, chyba że mam okres. 17. Twoje pierwsze skojarzenie ze słowem facet? - pocałunek :) 18. Gdybyś mogła się cofnąć w czasie o 5 lat, co byś zmieniła? -ja sporo. 19. Trzy rzeczy (może być więcej), które sprawiają, że się uśmiechasz to... bliscy, zwierzaki, blog. 20. Najdziwniejsza rzecz, którą zrobiłaś i wspominasz do dziś... również mam podobne zdanie. 21. O czym najbardziej marzysz? - wiele mam marzeń :) 22. Czy masz swoje ulubione miejsce? -krzesło przed komputerem. 23. Czy w podejmowaniu ważnych dla Ciebie decyzji, dzielisz się z kimś swoimi przemyśleniami?- mam tak samo :) 24. Jakie 3 rzeczy zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę? - nóż, zapałki, leki przeciwbólowe. 25. Bez czego nie wyobrażasz sobie życia? -albo też bez wody :) 26. Z którą gwiazdą wybrałabyś się na romantyczną kolację? -ja również, mam już swoją prywatną gwiazdę :) 27. Czy umiesz pływać? Tak. 28. Czy bywasz zazdrosna o swojego faceta? Często. 29. Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Kocham jedzenie i nie umiem wybrać jednej potrawy bo często mam smaka na coś innego. 30. Czy palisz bądź paliłaś papierosy? W szkole średniej się zaczęło i już nie skończyło :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Kwiaty również wpływają na mnie kojąco, a do tego zwierzęta :D Odpowiedź na pytanie 17... kocham :D hahah :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Podoba mi się Twoja odpowiedź o trzech rzeczach zabranych na bezludną wyspę. :D Takie mądre, przemyślane i niespotykane. :D Obecnie to pewnie wszyscy najchętniej zabraliby ze sobą wiadro prądu i smartfona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemyślane? W ogóle nad tym nie myślałam xD

      Usuń
    2. No przynajmniej takie się wydają. :D Bo dość logicznie się układają w taki wyspiarski niezbędnik :D

      Usuń
    3. Walnęłam pierwsze co mi przyszło do głowy ;P

      Usuń
    4. A widzisz, czyli masz w tej głowie porządnie poukładane. :D

      Usuń
    5. Kto by pomyślał ;D

      Usuń
  27. Pff, jak facet, to zaraz świnia ;p
    Bez telefonu, chyba też sobie życia nie wyobrażasz i aparatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak bez telefonu / aparatu jestem w stanie wytrzymać trochę dłużej niż bez powietrza ;)

      Usuń
  28. Znowu widzę swoje pytania więc nie jest źle :-) A faceci to rzeczywiście świnie,coś o tym wiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. dlaczego świnia akurat? świnia to całkiem miłe zwierze :D
    a tak serio, to nie wiem dlaczego, ale mi też automatycznie nasunęło się to skojarzenie ( zapewne przez tę piosenkę ;P ) w rzeczywistości wcale tak źle o mężczyznach nie myślę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam tak właśnie przez tą piosenkę ;P

      Usuń
  30. No proszę ile ciekawych rzeczy :D
    Haha mi też od razu się skojarzył facet ze świnia ;D
    Mam nadzieję, że humor Ci się poprawi :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajnie sie dowiedziec o Tobie kolejnych ciekawych rzeczy. Powodzenia i mam nadzieje, ze apetyt wroci! :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Trzymam kciuki za realizację marzenia, zdecydowanie w tych sprawach nie warto zapeszać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj facet chyba nie chciałby tego przeczytać haha :)
    W sumie pierwszy raz widzę tak oryginalne odpowiedzi do pytania o bezludną wyspę, bardzo przemyślane ;)
    25 pytanie troszkę mnie rozbawiło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale ja kompletnie nad tym nie myślałam ;D

      Usuń
    2. Nie? Aż dziwne :D Bo zawsze, gdy ktoś dostaję to pytanie to piszę, że jedzenie, telefon i takie różne niepotrzebne bzdety :D

      Usuń
    3. Jedzenie można upolować, a telefon kiedyś się rozładuje... a i tak tam zasięgu by nie było ;P

      Usuń
  34. pozytywne odpowiedzi:D hahaha

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajnie odpowiedziałaś na pytanie 26 :) Tez tak uważam!

    OdpowiedzUsuń
  36. okejka, będę czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Na niektóre pytania tak samo bym odpowiedziała. I niestety od kilku tygodni również jestem kłębkiem nerwów. Mam nadzieję, że to się zmieni. I to prawda, facet to świnia haha.

    Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj że mnie też kłębek nerwów! Wszystko mnie wkurza!! Tj Ty noc bym nie Zmieniła... Bo wykońcu każde z tych złych rzeczy czegoś nas nauczylo

    OdpowiedzUsuń
  39. Hamak i mi by się na bezludnej wyspie przydał i dużo książek :)

    OdpowiedzUsuń
  40. haha :) bardzo praktyczna lista rzeczy do zabrania na bezludną wyspę ;) Uśmiechałam się czytając Twoje odpowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  41. Duuuuży plus za szczere odpowiedzi! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zabranie przypraw na bezludną wyspę niby jest tak oczywistym pomysłem, a do tej pory chyba nikt na to nie wpadł :D

    OdpowiedzUsuń
  43. to ciekawe, że czytając odpowiedzi na pytania 24 i 25 można nie tylko dowiedzieć się odpowiedzi na nie, ale również tego że jesteś osobą niezwykle praktyczną, z poczuciem humoru i wyśmienitą wręcz ciętą ripostą! :D

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Z tym hamakiem to się zgodzę! Szkoda, że tu koło bloku nie ma jakiegoś drzewa ^^ Bo w domu na wsi bywam ostatnio rzadko i nawet poleżeć na leżaku nie mam jak. :(

    OdpowiedzUsuń
  45. Twoja odpowiedź na 24 pytanie jest świetna :D Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto odpowiedziałby na to pytanie tak praktycznie jak Ty :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Odnośnie 26 to tak sobie myślę, że owszem - "gwiazdy" to normalni ludzie, ale popatrzeć w oczy jakiemuś przystojniakowi czy mieć szansę porozmawiać z kimś naprawdę wartościowym to przecież można, prawda? Taka ze mnie baba, że na ten moment chyba wybrałabym jakiegoś przystojniaka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przystojniak, czy też ktoś wartościowy nie musi być od razu gwiazdą ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że nie musi! Ale jeśli możemy powybierac w tych sławnych to wybierajmy ;)

      Usuń
    3. Mi byłoby szkoda czasu. W zamian za to wolałabym po prostu pospać :)

      Usuń
    4. To też jest jakiś pomysł, w sumie bardzo dobry. Tyle, że ja się dzisiaj na tyle wyspałam i zresetowałam, że mogłabym podbijać świat ;)

      Usuń
    5. Ja w sumie też... przespałam praktycznie 24 godziny ^^

      Usuń
    6. O mamusiu! A jak następna noc? Bo ja Ci powiem, że jak się jednej nocy wyspałam to następnej nie spałam prawie wcale :D

      Usuń
    7. Spałam jak zabita ;D

      Usuń
  47. Fajny post , lubię czytać coś na temat osoby prowadzącej bloga i lepiej ją " poznawać " :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetne pytania i odpowiedzi,zazdroszczę,że umiesz pływać ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zapraszam do siebie na Q&A :-) :-) i pozdrawiam słodką buzię oraz jej pociechy :-)

    OdpowiedzUsuń
  50. Super:)

    https://emilkiblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  51. Tu świnia, która nie umiem pływać :O

    OdpowiedzUsuń
  52. Ja ostatnio miałam taki moment, że wszystko mnie denerwowało .. ale całe szczęście to już za mną i ciemne chmury odeszły:) Na nerwy dobry jest relaks albo odpoczynek z samym sobą. Obyś znalazła swoje ulubione miejsce - najlepiej w domowym zaciszu ☺

    OdpowiedzUsuń
  53. No to mieliśmy cię okazję bliżej poznać!

    OdpowiedzUsuń
  54. Skojarzenie z facetem mnie urzekło <3 hahah super odpowiedź :D
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń