Nadszedł wrzesień, więc czas na kolejną dozę pytań z Q&A. Co prawda, mam mały poślizg, bo dawno tutaj nie zaglądałam (pochłonęło mnie grzybiarskie szaleństwo), ale tragedii jeszcze nie ma ;)
46. Gdzie byłaś 10 lat temu?
Dekadę temu miałam 17 lat, chodziłam do liceum i miałam pstro w głowie.
46. Gdzie byłaś 10 lat temu?
Dekadę temu miałam 17 lat, chodziłam do liceum i miałam pstro w głowie.
47. Czy Twoja rodzina i przyjaciele
wiedzą, że prowadzisz bloga?
Trudno jest mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo część wie i zna adres mojego bloga, część po prostu tylko o tym wie, a jeszcze kolejna cząstka rodziny/znajomych w ogóle nie ma o tym pojęcia.
Trudno jest mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo część wie i zna adres mojego bloga, część po prostu tylko o tym wie, a jeszcze kolejna cząstka rodziny/znajomych w ogóle nie ma o tym pojęcia.
48. Czy jesteś przed czy po 30stce?
Jeszcze przed :)
49. Jakie tematy lubisz najbardziej podejmować?
Różne. Wiele zależy od mojego nastroju i osoby, z którą rozmawiam.
Jeszcze przed :)
49. Jakie tematy lubisz najbardziej podejmować?
Różne. Wiele zależy od mojego nastroju i osoby, z którą rozmawiam.
50. Co to za tatuaż na miniaturce,
opowiedz o nim coś więcej.
Jest to bardzo popularna jaskółka, którą zrobiłam nie pod wpływem mody, lecz dlatego, że niejako przynosi mi szczęście, a także dla utrwalenia zbiegu okoliczności przy poznaniu Pana Kudłatego. Na portalu, gdzie się poznaliśmy, posługiwałam się nickiem zaczerpniętym rodem ze świata Wiedźmina - zireael (jaskółka) i tak się złożyło, że mój przyszły małżonek miał w swojej nazwie kruka. Bardzo nam się to ptasie połączenie spodobało, że nawet na obrączkach mamy je wzajemnie wygrawerowane.
51. Czy masz jakąś fobię?
Oczywiście. Boję się wysokości, ciemności, burz i potworów spod łóżka.
52. Bez czego nie wyobrażasz sobie swojego dnia?
Z rzeczy? Bez telefonu. Czuję się bez niego jak bez ręki (tak myślę... nigdy nie byłam bez ręki).
53. Co znajduje się w Twojej torebce?
Cały arsenał! Portfel, telefon, słuchawki, klucze, karta magnetyczna do pracy, szczotka i gumki do włosów, krem do rąk, materiałowa torebka na zakupy, zapasowe ubranka, zapasowe pieluszki, zabawki, chusteczki higieniczne i nawilżane, soczki, paluszki wymiennie z pałeczkami kukurydzianymi, gumy do żucia, a także cała masa nakrętek po napojach, które maniakalnie od wielu lat zbieram na różne akcje.
Jest to bardzo popularna jaskółka, którą zrobiłam nie pod wpływem mody, lecz dlatego, że niejako przynosi mi szczęście, a także dla utrwalenia zbiegu okoliczności przy poznaniu Pana Kudłatego. Na portalu, gdzie się poznaliśmy, posługiwałam się nickiem zaczerpniętym rodem ze świata Wiedźmina - zireael (jaskółka) i tak się złożyło, że mój przyszły małżonek miał w swojej nazwie kruka. Bardzo nam się to ptasie połączenie spodobało, że nawet na obrączkach mamy je wzajemnie wygrawerowane.
51. Czy masz jakąś fobię?
Oczywiście. Boję się wysokości, ciemności, burz i potworów spod łóżka.
52. Bez czego nie wyobrażasz sobie swojego dnia?
Z rzeczy? Bez telefonu. Czuję się bez niego jak bez ręki (tak myślę... nigdy nie byłam bez ręki).
53. Co znajduje się w Twojej torebce?
Cały arsenał! Portfel, telefon, słuchawki, klucze, karta magnetyczna do pracy, szczotka i gumki do włosów, krem do rąk, materiałowa torebka na zakupy, zapasowe ubranka, zapasowe pieluszki, zabawki, chusteczki higieniczne i nawilżane, soczki, paluszki wymiennie z pałeczkami kukurydzianymi, gumy do żucia, a także cała masa nakrętek po napojach, które maniakalnie od wielu lat zbieram na różne akcje.
54. Jeden dzień, nieograniczony budżet,
możesz robić co chcesz, co to będzie?
W pierwszej kolejności zainwestowałabym w co się da, aby mieć kasę na później (nie, wcale nie jestem zachłanna), a jeśli starczyłoby mi czasu, to jeszcze skoczyłabym na jakieś duuuże zakupy :)
W pierwszej kolejności zainwestowałabym w co się da, aby mieć kasę na później (nie, wcale nie jestem zachłanna), a jeśli starczyłoby mi czasu, to jeszcze skoczyłabym na jakieś duuuże zakupy :)
55. W jakim zestawie czujesz się
najlepiej?
Jegginsy i dłuższa koszulka.
Jegginsy i dłuższa koszulka.
56. Gdybyś mogła prosić Boga o trzy
niezwykłe umiejętności to co by to było?
Jedyne co przyszło mi do głowy po przeczytaniu tego pytania to...
57. Masz możliwość udania się do dowolnego miejsca na świecie. Gdzie wyruszysz?
Norwegia! :)
58. Spotykasz przedstawicieli cywilizacji pozaziemskich, o co zapytasz?
To jak w końcu jest: jesteście nastawieni pokojowo, czy chcecie nas zabić?
59. Możesz opatentować dowolny wynalazek... cóż to będzie?
Wehikuł czasu (to byłby cud!).
60. Gitarzysta z krótkimi włosami czy pianista z długimi?
Niezwykle trudny wybór, ale po długich namysłach stawiam jednak na pianistę z długimi włosami :)
Jedyne co przyszło mi do głowy po przeczytaniu tego pytania to...
Źródło: klik!
57. Masz możliwość udania się do dowolnego miejsca na świecie. Gdzie wyruszysz?
Norwegia! :)
58. Spotykasz przedstawicieli cywilizacji pozaziemskich, o co zapytasz?
To jak w końcu jest: jesteście nastawieni pokojowo, czy chcecie nas zabić?
59. Możesz opatentować dowolny wynalazek... cóż to będzie?
Wehikuł czasu (to byłby cud!).
60. Gitarzysta z krótkimi włosami czy pianista z długimi?
Niezwykle trudny wybór, ale po długich namysłach stawiam jednak na pianistę z długimi włosami :)
Haha ja tez prosze o cierpliwość
OdpowiedzUsuńCzemu akurat Norwegia? Nie jadę z Tobą, za zimno! :P
OdpowiedzUsuńPewnie byłoby jak filmie "Marsjanie atakują", kojarzysz? :>
Zgadzam się całkowicie - też mi się taki cud marzy!
U mnie słabość do gitary jednak wygrywa xD
Bo ma taki fajny surowy klimat :)
UsuńTytuł kojarzę, ale fabuła kompletnie mi się nie przypomina...
I gdzie byś zawędrowała? Przeszłość, czy przyszłość?
Ja tam jednak mam większą słabość do włosów ;P
Ja chcę zdecydowanie tam, gdzie ciepełko rządzi :)
UsuńNie będę spoilerów robić, bo to świetna komedia :D
Zgadnij :>
Moi dwaj ulubieni gitarzyści mają krótkie, ale wywołują dreszcze grą :D Kiedyś mieli długie :)
Ciepełko lubiłam dopóki mogłam się wietrzyć ;P
UsuńTo może z Kudłatym obejrzymy. Jak przebrniemy w końcu przez GoT ;D
Tu i tu? ;D
A na to, to ja Ci odpiszę na Fejsie.
Boisz się potworów z pod łóżka? :-) A jakież tam potwory czyhają? :-) A co do tej Norwegii to dużo lepszy wybór niż Australia o której kiedyś pisaliśmy...
OdpowiedzUsuńAustralia też jest niczego sobie. Na pewno bezpieczniejsza pod względem ludzi! ;)
UsuńPod względem ludzi tak, ale węży i pająków strasznie jadowitych tam pełno... To chyba jedna z niewielu zalet tej naszej Polski,że nie bardzo jest komu ukąsić... :-)
UsuńWolę węże od terrorystów ;P
UsuńPrzy terroryście można się nieźle rozerwać :-) Sam zastanawiałem się czy nie zrobić kursu na terrorystę ale ani w Szczebrzeszynie ani w Zamościu takich nie prowadzą :-( A węży się panicznie boję i ich nienawidzę!!!!
UsuńDosłownie i przenośnie? ;)
UsuńWęże wcale nie są takie złe!
haha jakie to urocze z tą jaskółką :)
OdpowiedzUsuńłączą nas ptasie tatuaże :D ja mam wytatuowaną sówkę ;)
OdpowiedzUsuńa co do podróży to ja po ostatnim trip raporcie Biny z mojewywody stwierdziłam że rzucam wszystko i jadę do Kirgistanu XD
Sowa niby wytatuowana, a z adresu jakoś odleciała ;P
UsuńŚledzę jej podróże i z jednej strony jej tego zazdroszczę, bo tyle wspaniałych rzeczy widzi na żywo, ale z drugiej strony podziwiam ją za odwagę, bo ja bym się bała przemieszczać stopem.
Bina jest koksem, podziwiam ją, że w ogóle miała jaja, żeby pojechać na koniec świata ot tak! To jest niesamowita przygoda, choć ja sama chyba nigdy bym się nie odważyła. I nie chodzi nawet o stopa. Wiesz, dom, praca, jestem zupełnie z innej gliny chyba ulepiona. Nie mam takich jaj, żeby rzucić wszystko i pojechać.
Usuńa co do adresu, to potrzebowałam zmiany. :D
Dom i pracę jeszcze jakoś można ogarnąć. Gorzej z dziećmi xD
Usuńhahah, wyobraziłam sobie to :D z dziećmi to by dopiero była przygoda hahahahhaha :D ale wtedy nie na stopa tylko chyba tirem trzeba byłoby jechać, żeby się zabrać hahah :D
UsuńW sumie... Bina czasem i jakimiś tirami podróżuje, więc jest szansa ;D
UsuńMasz rację, jest jeszcze dla nas nadzieja :D
UsuńAle jak tak patrzę na zawartość Twojej torebki i znając możliwości mojej... hm. :D mogłoby być ciężko się zabrać :D
UsuńHaha ;D Racja! To jeden tir dla nas, a drugi dla torebek ;D
Usuńto by była wyprawa życia :D
UsuńCiekawe, kto by taki ładunek stopem zabrał ;P
UsuńJestem ciekawa jakie to potwory wyskakują spod Twojego łóżka xD
OdpowiedzUsuńTwoja torebka to rodem z kabaretów - jest w niej wszystko (pewnego dnia wyciągniesz garnek aby w plenerze zupę ugotować) albo kota xD A potrafisz coś w niej znaleźć? xD
Cierpliwość... domyślam się do kogo :D
Zadam to samo pytanie co Anonimowa. Dlaczego Norwegia? ;)
Przeważnie zombie ;P
UsuńWbrew pozorom mam w niej porządek i łatwo wszystko odnajduję :)
Bo lubię surowy klimat tego kraju :)
Ale to chyba nad ranem po złej nocy :P
UsuńPotrafisz zorganizować sobie torebkę, ale z czasem masz kłopot? xD
A baśnie norweskie czytałaś? xD
Czemu wtedy? ;D
UsuńNie we wszystkim można być dobrym ;)
Nie :)
Bo jak się nie śpi lub śpi się źle to wygląda się jak zombie xD
UsuńCoś mi się wydaje, że masz dużo ukrytych talentów :)
Ja też nie, ale chciałabym przeczytać - podobno są mroczne i surowe jak tamtejszy klimat :)
Ja bardzo chciałabym przeczytać. Marzy mi się taki zbiór, byłby idealny na zimowe wieczory (np. Media Rodzina okladka z reniferem), ale nie mogę dostać i już raczej nie dostanę...
I jak jestem niewyspana, to wtedy zombie wchodzą mi pod łóżko? ;D
UsuńCzemu nie? Szukaj, a na pewno znajdziesz :)
Myślałam, że mówiłaś o sobie xD
UsuńSzukam od jakiegoś czasu i nic, ale zawsze można zostać miło zaskoczonym... kiedyś ;)
Nie ;D
UsuńKiedyś na pewno się znajdzie.
Boisz się zombiaków? xD
UsuńOj nie wiem... nakład wyczerpany, ale przeboleje... są inne równie ciekawe i ciekawsze książki:)
Tak ;D
UsuńNa przykład ta, którą teraz czytam ;D
Nie wiem, czy powinnam zazdrościć xD
UsuńCo czytasz? :D
Nie ma czego ;D
UsuńKudłatego :)
Pewnie nie możesz się oderwać :D
UsuńPrzeczytałam prolog i usnęłam ;D
UsuńChyba żartujesz xD
UsuńNie. Dochodziła 2, a o 6 musiałam wstać. Ostatnio miałam straaasznie dużo roboty.
UsuńTo ze zmęczenia a nie znużenia... ulżyło mi :)
UsuńMam nadzieję, że znajdziesz czas dla siebie. Trzymaj się ♥
W końcu się udało ;P
UsuńCiekawa i urocza historia z jaskółką :) Urzekła mnie :D
OdpowiedzUsuńPytanie 47 u mnie podobnie, baza nawet niektóre osoby regularnie mnie czytają :D
OdpowiedzUsuń48 teoretycznie przed, praktycznie w trakcie, w listopadzie będzie już po fakcie :)
Co do 53 .. hmm prawdziwa mama!
Gdy pierwszy raz zobaczyłam jaskółkę, od razu pomyślałam o Ciri i jej podróżach przez portale... Trafiłam! :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei, chciałabym aby życie bez telefonu było możliwe, niestety są sprawy, które go wymagają - np. pracodawca.
Znam sporo gitarzystów i z krótkimi i z długimi włosami, więc stawiałabym na pianistę :)
Wehikuł czasu to byłoby coś ;D
OdpowiedzUsuńmi łatwiej powiedzieć, czego nie mam w torebce:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Czy pod pytaniem nr 53 nie było wcześniej zdjęcia?
OdpowiedzUsuńIm większą mam torebkę, tym więcej rzeczy w niej noszę, dlatego staram się mieć jak najmniejsze torebki, bo trzy czwarte tego do niczego się nie przydaje. :)
Było, ale przez bardzo krótką chwilę. Zbyt rozmazane mi wyszło, więc sobie darowałam.
UsuńNiestety u mnie to nie działa, bo po prostu wszystko muszę mieć przy sobie ;D
10 lat temu byłam dokładnie na tym samym etapie życia :D haha :D chociaż czasem wydaje mi się, że niewiele się zmieniło w tej materii :P
OdpowiedzUsuńodpowiedź na pytanie o supermoce- mistrzostwo :D
Wydaję mi się, że i tak jesteś cierpliwa :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że warto ryzykować i pytać ''kosmitów'' o ich nastawienie?
Jest spora szansa, że nawet byś nie zdążyła do nich podejść, a oni by już zrobili, to co mieliby zrobić ;p.
Też mnie pochłonęło grzybobranie. od trzech dni codziennie chodzę do lasu i codziennie kosz podgrzybków i prawdziwków :). Dziś przerwa ze względu na pogodę.
Pozdrawiam!
Tak tylko troszeczkę ;)
UsuńZawsze to jakaś forma odpowiedzi na pytanie... nawet przed jego wypowiedzeniem ;D
Dużo już nazbierałeś? Suszysz, marynujesz, czy mrozisz? :)
Duuużo :) Póki co gotuję i jem ;p
UsuńAle mam już ich dość, więc będę mroził na zimę no i marynował:)
Marynowane są pycha :)
UsuńFajna historia z tatuażami :)
OdpowiedzUsuńBardzo treściwe odpowiedzi :) I ciekawe
OdpowiedzUsuńŚwietna historia z ptakami☺
OdpowiedzUsuńTwoja torebka jest mega :D A myślałam, że w mojej jest wszystko. xD
OdpowiedzUsuńJa wybrałabym gitarzystę jednak <3 ^^
U Ciebie też w torebce jest odrębna galaktyka? ;D
UsuńPianino również pięknie brzmi :)
Dosłownie, pół domu tam noszę. xD
UsuńAle mnie zawsze kręcili tacy porąbani gitarzyści. :D
Prawdziwa kobieca torebka - jest w niej wszystko na każdą okazję i niespodziankę :D
UsuńBo trzeba być przygotowaną na każdą okoliczność :)
UsuńPrzezorny zawsze ubezpieczony i to nie tylko przez PZU :)
Usuń;)
UsuńPamiętam jak kiedyś siedząc w pociągu mój B. skubał sobie skórki przy paznokciach i mi mówi, że szkoda, że nie mam obcinaczek. A ja? Sięgam do torebki i wyciągam obcinaczki. xD
UsuńMówisz-masz ;D
Usuńojejku, jaskółka i kruk <3 nie znałam tej historii! :D ale tatuaż jest cudowny!
OdpowiedzUsuńCzyli jesteśmy rówieśniczkami :)
OdpowiedzUsuńZ ta cierpliwością to racja - nieraz by się przydała jej tona, albo nawet dwie.
No to piąteczka! :)
UsuńA czasem to nawet i jeszcze więcej ;)
Piąteczka :)
UsuńTobie przy dzieciach pewnie tak :p
Jak są małe to jeszcze jest luz... gorzej później jak się zaczynają pyskówki ;D
UsuńA u Ciebie się już zaczynają?
UsuńTak. Bunt dwulatka :)
Usuńteż chętnie zobaczyłabm Skandynawie
OdpowiedzUsuńNorwegia, świetny kierunek :)
OdpowiedzUsuńTo mówisz, że jeszcze przed magiczną 30-tką? ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem graweru :)
OdpowiedzUsuńZwykłe nicki bez udziwnień :)
UsuńW prostocie siła! ;)
UsuńDokładnie :)
UsuńZainteresowała mnie odpowiedź na pytanie o tatuaż :D. A co do ostatniego pytanie, ja jednak wybrałabym gitarzystę... ahh <3 :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Ten tatuaż jest przepiękny, to cudownie, żę przynosi Ci szczęście :)
OdpowiedzUsuńhttps://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
tak to prawda:)
UsuńBardzo ciekawa historia z tym tatuażem :)
OdpowiedzUsuńJa bym wybrała pianistę, gitarzystę mam w domu :)
Chyba musisz mieć naprawdę pokaźną torebkę :)
OdpowiedzUsuńCierpliwość - chyba większości by się przydała :)
OdpowiedzUsuńHehehehe też się boję potworów spod łóżka! :D
OdpowiedzUsuńFajnie, jeśli tatuaże mają jakieś znaczenie :) jaskółeczka jest bardzo ładna i przypomina dobre sytuacje, więc super! Potwory z łóżka są okropne i rekin za burtą haha :D
OdpowiedzUsuńZireael <3
OdpowiedzUsuńTez boję się burzy :P a jaskółka śliczna i też bardzo lubię ten motyw :)
OdpowiedzUsuńJa też mam wytatuowane ptaszki na ręce i też mają dla mnie ogromne znaczenie, lecą do nieba, do mojego Taty :)
OdpowiedzUsuńBurzy boję się tylko jak jestem na dworze, a potwory spod łóżka czasami spędzają mi sen z powiek jak wcześniej obejrzę jakiś horror :D
Na 56 pytanie odpowiedziałabym bardzo podobnie ;p Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa zaś kocham burzę :)
OdpowiedzUsuńTatuaż śliczny, a najważniejsze że ma dla Ciebie osobiste znaczenie :-)
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty w 56 odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńFajnie dowiedzieć się o Tobie czegoś więcej :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTen tatuaż jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałabym gitarzystę z krótkimi włosami :D
Widzę, że nasz torebki wyglądają bardzo podobnie! Kompletny mętlik i pomieszanie :)
OdpowiedzUsuńPytanie 56 - idealna odpowiedź :D
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
O tak, wehikuł czasu, chcę!! :D
OdpowiedzUsuńczuję, że wiekszość społeczeństwa nie wyobraża sobie teraz dnia bez telefonu :D - ja też haha :D
OdpowiedzUsuńKolejna garść informacji :)
OdpowiedzUsuńoooo.. a też się boję burzy !
Hm chyba musisz mieć sporą torebkę:D
Wiesz, wszystko przed Tobą , dzieciaki odrosną i możesz dalej się edukować :p
Odpowiedź na pytanie 56 mnie rozwaliło,takie prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńJegginsy i dłuższa koszulka to i mój zestaw idealny :) Jeżeli mowa o budżecie to zrobiłabym identycznie jak ty i jeszcze wykupiłabym jakąś świetną wycieczkę objazdową po USA :D
OdpowiedzUsuńO, z tą torebką to mam to samo. Torebka kobiety to już prawdziwy arsenał. A torebka matki to dopiero :)
OdpowiedzUsuńRacja!
OdpowiedzUsuńW sumie deszcz jakoś da się przetrzymać, ale wiatr to tragedia !
O też bym chciała wehikuł czasu! Wykorzystałabym go żeby poznać moich przodków ;)
OdpowiedzUsuńTak, dziś jest ciepły dzień :) Oo... pooglądałabym jakieś jesienne kadry ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa historia tego tatuażu:)
OdpowiedzUsuńRównież jestem przed 30:) I nawet mam tyle samo lat :)
Zastanawiam się, czy któraś kobieta ma w torebce porządek ;p U mnie można znaleźć niemal wszystko.
Porządek jest wtedy, kiedy można się odnaleźć ;P
UsuńBez chwili zastanowienia wybieram gitarzystę! I pytam jak możesz!
OdpowiedzUsuńA ten zestaw to automatycznie pomyślałam o wolnym weekendzie, muzyce i zachodzie słońca w pięknym miejscu. Chyba jestem zmęczona :D
Bo to było podchwytliwe pytanie ;P
UsuńJa w torebce też mam prawdziwy skarbiec, haha :)
OdpowiedzUsuńpaulan-official-blog.blogspot.com