Dwadzieścia osiem. To brzmi już naprawdę poważnie. W tym wieku powinnam mieć już wytyczoną jasną ścieżkę swojego życia. No właśnie... powinnam. Ale jakimś cudem nie mam. Ba! Z czasem nawet pojawia się coraz więcej pytań, na które jest mi niezwykle trudno znaleźć odpowiedź. Zakończyłam pewien etap i kompletnie nie wiem, co mam dalej zrobić. Może po tych wszystkich burzach po prostu potrzebuję odrobiny czasu, aby w końcu odnaleźć w tym wszystkim siebie? Oby. Nie cierpię takich niejasnych sytuacji, a po ostatnim roku jedyne o czym marzę, to słodka stabilizacja, która da mi poczucie spełnienia.
/ Znowu trochę mnie nie było. Miałam w planach pewien post, ale ostatecznie z niego zrezygnowałam i postanowiłam zrobić sobie malutką przerwę od tego blogowego światka. Czasem trzeba odpocząć.
Masz dzisiaj urodziny? Nawet jeśli nie to życzę Ci dużo uśmiechów, pogodnych dni, radości czerpanej z każdego dnia, pociechy z pana Kudłatego i dzieciaczków. Niech to co złe przeminie a nastanie radość i satysfakcja. Po prostu bądź szczęśliwa ♥
OdpowiedzUsuńTakie pytania ma każdy człowiek w zyciu, każdy ma wątpliwości, wahania, "gorsze" dni, kiedy wszystko widzi w szarych barwach ale też są te jasne strony i słoneczne dni... po burzy wszystko musi się uspokoić - niekiedy potrzeba czasu ale wszystko się unormuje.. Będzie dobrze Kochana ♥ Potrzebujesz przerwy? Rozumiem i szanuję - będzie tutaj bez Ciebie smutno ale sama wiesz czego potrzebuejsz. Ja tutaj będe na Ciebie czekać :* Wracaj do nas pełni sił, radości... wracaj szczęśliwa i niech to co niejasne się wyjaśni a Ty odnajdź stabilizację :*
Trzymaj się Kochana :*
Teraz to już wczoraj ;D Dziękuję <3
UsuńNigdy jeszcze nie miałam takiej sytuacji, żebym nie wiedziała, co robić dalej. To jest dla mnie absolutna nowość. No, ale mam nadzieję, że jakoś to ogarnę :)
Chodziło mi o tę przerwę, która była ;D
Ale jeszcze świeżynka xD ♥
UsuńNigdy nie mów nigdy.. życie zaskakuje i niektóre rzeczy przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie, ale czasem tak musi być bo potem jest lepiej i ja wierzę, ze u Ciebie też tak będzie ♥ Ja sama muszę przemyśleć to i owo...
No jeszcze tak ;D Bardzo świeża sprawa ;D
UsuńMam nadzieję, że życie zaskoczy mnie pozytywnie. Po tych wszystkich przejściach powinno ;P
To myśl, myśl :)
Czujesz w kościach? :D
UsuńNa pewno ♥ Po deszczu zawsze wychodzi słońce ♥
Myślę, myślę ale wizja nie jest różowa....
Tak, dokładnie ;D
UsuńI jeszcze czasem nawet zdarzy się tęcza <3
Hm... fioletowa? :)
Jeśli to przyjemne uczucie to nie powinnaś mieć nic przeciwko :D
UsuńPO deszczu zawsze pojawia się tęcza ♥
Chciałabym ;)
Na starość odczucia w kościach raczej są słabym doznaniem ;D
UsuńLubisz fiolet? :)
Zależy jakie to odczucia :D
UsuńNie za bardzo ale lepiej widzieć świat w fiolecie niż w czarnym kolorze - w czarnym to niczego nie widać ;)
Starych, zbolałych kości.
UsuńJa tam lubię czarny :)
Jakich tam starych :D
UsuńUbrania ok ale świat na czarno? ;)
No starych ;P
UsuńNo to jest już trochę lipa ;D
Młoda jesteś :)
UsuńNawet nie trochę ;)
Już tak średnio młoda ;D
UsuńMłoda :D
UsuńOd wczorajszego popołudnia ruszać się nie mogę. Dwa dyski poszły ;/
UsuńJakim cudem? Co się stało?
UsuńMleko młodemu chciałam wymieszać i jakoś tak ręką machnęłam, że wypadły xD
UsuńJaki Ty masz rozmach xD
UsuńNo ba ;D
UsuńSiła w ręce :D
UsuńNadludzka wręcz ;D
UsuńHerkulesa miałas w rodzinie? xD
UsuńPodobno też mam siłę w rękach - moja Mama prosi mnie bym zawekowane słoiki otwierała. Czasem Tato mówi, że nie dam rady, bo on sam nie daje (tak zassie słoik) a ja otwieram xD
A kiedy nie umiałam chodzić miałam swoją formę "rozrwyki" :P
Też niby wszystko otwieram itd., ale ręce akurat mam najsłabsze ;D
UsuńTo co Ty nogami mieszałaś? xD
UsuńDużo chodzę ;D
UsuńJa również ale mam za ciężkie kości i za ciężki chód :)
UsuńRównież mam ciężki chód :)
UsuńAle biegać potrafisz? :)
UsuńNo widzisz.... ja nie :P U mnie bieg wygląda jak trucht :P
UsuńZ ręką lepiej? ;)
UsuńTeż wolę sobie truchtać ;D
UsuńJuż wszystko ok :) Tylko wgłębienie będzie ;/
Przynajmniej można podziwiać piękno przyrody :) Gorzej jak trzeba uciekać :)
UsuńCiesz się, że masz palca.... a jak bar? :*
Np. przed zombie ;D
UsuńTeż dobrze :)
Każdemu potrzebna taka stabilizacja, ja mając tyle lat co Ty uważam, że to jest dla mnie obecnie także najważniejsze. Życzę Tobie abyś odnalazła w życiu tą spokojną przystań. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam 30, i powiem Ci, że stoję na zakręcie i nie wiem jak ruszyć. Chyba tak postoję jeszcze trochę...
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
To ja może sobie usiądę xD
UsuńTeż mi się wydawało że w takim wieku to już człowiek jest w pełni dorosły i życie ma w pełni poukładane. Teraz myślę że takiego momentu w życiu nie będzie:) Zawsze czegoś nam będzie brakowało.
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko wszystkiego najlepszego i niech ta Twoja droga pełna zakrętów choć trochę się wyprostuje :)
Weź nie strasz ;P Może kiedyś będzie chociaż trochę idealnie :)
UsuńDziękuję <3
ja w wieku 31 lat znalazłam się na takim zakręcie, że zmieniłam swoje życie o 180 stopni wyjeżdżając do Szkocji..
OdpowiedzUsuńTo był to baaardzo ostry zakręt ;D
UsuńEch,Marta,Marta...Ja mam 32 i sama wiesz jakie mam posrane życie... Wszystko jeszcze przed Tobą, nie trać wiary! Będzie dobrze! I jeszcze raz: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN :-)
OdpowiedzUsuńPocieszyciel pierwsza klasa ;P
UsuńDziękuję <3 I czekam na te śpiewy! ;D
Mama nadzieję, że stabilizacja nadejdzie. jednak w życiu wiele spraw może Cie jeszcze zaskoczyć, nie ważne ile lat masz :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że trzeba odpocząć, nie samym blogowaniem człowiek żyje ;p
O.. tutaj jest to ważne co napisałaś w nawiasie :P O ile nie zaczyna się umierać z przemęczenia ;p nie umarłam jak widać, ale bywało ciężko ;p
Jestem praktycznie w tym samym wieku i mimo różnych sytuacji mam podobne odczucia...
OdpowiedzUsuńNajlepszego raz jeszcze :*
Problemy wieku starczego xD
UsuńDziękuję ;*
E tam, do co najwyżej średniego xD
UsuńTeraz jeszcze doszły mi kolejne xD Wczoraj robiłam młodemu mleko i tak ręką machnęłam, że mi dwa dyski wypadły. Co tu dużo mówić: ot, starość nie radość xD
UsuńWykrakałaś... zapalenie mi się wdało w kręgosłup :( Łączę się w bólu...
UsuńPo prostu starość xD Trzymaj się ;*
UsuńJuż lepiej, dzięki :*
UsuńRozpadamy się xD
UsuńJak zombie? xD
UsuńCoś w tę mańkę ;P
UsuńŻyczę wszystkiego najlepszego :). Życiowa ścieżka sama się znajdzie.
OdpowiedzUsuńPrzerwa czasem jest potrzebna, żeby pozbierać myśli.
Dziękuję <3
UsuńBardzo się przydała. Od razu mam więcej chęci do pisania ^^
Jestem kilka miesięcy starsza i też jestem na zakręcie.
OdpowiedzUsuńZdrówka!
Och, jak ja to znam. Ja nawet nie wiem co będę robić jutro, tylko że ja chyba się już do tego stanu przyzwyczaiłam, już mnie tak nie uwiera jak kiedyś...
OdpowiedzUsuńCzasami życie decyduje za nas...A nasze plany nie będą zrealizowane. A przed Tobą na pewno wiele wspaniałych chwil na które warto czekać:)
OdpowiedzUsuńja w tym roku 30 a nie mam ogarnięcia życiowego:D
OdpowiedzUsuńW końcu może przyjdzie ten czas stabilizacji. ;)
OdpowiedzUsuńotóż to:)
UsuńNo tak ja mam już 30 i lipa jakoś też nie mogę się ogarnąć:D
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie wydawało że chyba masz urodziny ale później Zajęłam się pracą zapomniałam ci złożyć życzenia. Więc moja droga życzę ci aby droga była prosta, żebyś mogła się spełniać i gonić marzenia zwyczajnie świecie żebyś była szczęśliwym człowiekiem :*
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak czasem zdarza ;D
UsuńDziękuję :)
Wszystkiego najlepszego! Nawet jeśli urodziny były wczoraj to wybacz jeden dzień spóźnienia. :)
OdpowiedzUsuńMam 20 niedługo 21 i sama nie wiem co ze sobą zrobić, chodzę na studia bo szkoda mi już teraz wydanych pieniędzy i chce je skończyć żeby coś mieć. Myślę, że w pewnym momencie ruszymy do przodu i znajdzie się ta stabilizacja. :)
Dziękuję <3
UsuńJeszcze masz czas na odnalezienie siebie :)
Ja zawsze mówiłam, że do 25 będę się czuła młodo i pięknie. :D A w tym roku mi stuknie 26 i.... sama nie wiem co o tym myśleć. :D No bo to już bliżej tej 30 nieszczęsnej :P Chyba każda z nas ma takie dylematy, co roku...
OdpowiedzUsuńDrugie ćwierćwiecze się rozkręca ;D
UsuńW poprzednich latach nie miałam takich problemów :)
Niestety, młodsze nie będziemy. :P
UsuńJa zauważyłam już ostatnio, że jakoś dzień urodzin zaczął mnie przybijać. :P
Norma ;D
UsuńBardziej mnie czyjeś urodziny kręcą obecnie. :D
UsuńMam dokładnie tak samo ;D
UsuńLubisz innym robić prezenty/niespodzianki? :D
UsuńTak, szczególnie dzieciakom ;D
UsuńDzieci potrafią się cieszyć i doceniać wszystko jak nikt inny. :D
UsuńI właśnie dlatego lubię robić im niespodzianki ;D
UsuńWitaj w klubie. Ja też dwadzieścia osiem. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin! A co do stabilizacji, to czasem jej brak jest plusem, niż munusem. Czasami z codziennego szalonego życia potrafi się przytrafić coś niezwykłego i tego Ci życzę! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńNiby tak, ale przy dwójce dzieci stabilność jest jednak wskazana ;)
Kochana, powiem Ci z doświadczenia (dwie trójki stukną w tym roku), że już lepiej nie będzie. Bo im człowiek starszy, tym więcej pytań i możliwości. Cała sztuka polega na tym, aby zrozumieć co w życiu jest najważniejsze i... iść w tą stronę;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Hahaha ;D Dzięki za szczerość! ;D
UsuńDziękuję <3
Życzę Ci, żebyś znalazła odpowiedzi na wszystkie pytania, albo chociaż na większość :)
OdpowiedzUsuńW sumie zawsze lepszy jest zakręt niż wielki dół :)
Nawet jeśli znajdę odpowiedzi chociaż na kilka, to i tak będzie super ;D
UsuńDziękuję :)
A więc życzę Ci radości i słodkej stabilizacji :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSpóźnione wszystkiego dobrego! Też mi się marzy jakaś stabilizavja, ale jeszcze długa droga przede mną ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNo to życzę powodzenia w stabilizowaniu się ^^
Stabilizacja w końcu przyjdzie i wszystko będzie dobrze! Pamiętaj, że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce. Wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
UsuńDziękuję <3
Przerwa i odpoczynek są dobre. Warto nabrać dystansu i spojrzeć na pewne sprawy świeżym okiem.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, to w końcu przyjdzie do Ciebie. Do mnie przyszło jak miałam 29, ale liczby nie są żadną regułą. Bądź uważna w życiu, to wszystko.
OdpowiedzUsuńJako mama i żona chyba już jakieś poczucie stabilizacji osiągnęłaś? :)
OdpowiedzUsuńNo tak niekoniecznie ;) Jeszcze czegoś brakuje :)
UsuńJa 28 lat skończę w czerwcu :0 Jakoś nie czuję się na ten wiek ;p
OdpowiedzUsuńSkończyłaś jeden etap, to czas na kolejny ;) Pomyśl co mogłabyś zrobić dla siebie, coś co będzie Cię rozwijało i sprawiało Ci przyjemność.
Do czerwca jest jeszcze trochę czasu ;P
UsuńPomysły są, ale niestety gorzej z realizacją...
Tylko się wydaje że trochę czasu... zleci jak nie wiem co.
UsuńDlaczego są problemy?
To to na pewno ;D
UsuńBo jakby ich nie było, to nie doceniałoby się spokoju ;P
Stabilizacja to ważna kwestia w życiu, dlatego dobrze aby pojawiła się jak najszybciej. Przerwa od blogowania też jest dobra, nabierzesz dystansu, ochłoniesz i naładujesz siły aby tworzyć i być tu nadal.
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest, że niby człowiek dąży do tego wyznaczonego celu, później wydaje się że już prawie go osiągnął i nagle bum. Coś się dzieje, chcemy nad tym zapanować. Chcemy spokoju, a jak już ten spokój jest to budzimy się z ręką w nocniku. Ale przecież nic straconego, bo życie nie kończy się na trzydziestce :) Mamy jeszcze wiele do zrealizowania i spełnienia!
OdpowiedzUsuńżyczę Ci, aby wszystko dobrze się poukładało i abyś znalazła życiową ścieżkę najwłaściwszą dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzasem przerwa od bloga jest potrzebna.
OdpowiedzUsuńNajlepszego :)
I od razu bardziej chce się pisać :)
UsuńDziękuję :)
Kochana czas to najlepsze lekarstwo. Spokojnie na pewno odnajdziesz właściwą drogę musisz tylko w to uwierzyć :) Mam nadzieje, że stanie się to jak najszybciej ♥
OdpowiedzUsuńMój blog.
Wszystkiego najlepszego! Życzę Ci, żeby w końcu wszystko się ułożyło i żebyś znalazła swoją drogę w życiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Usuńmam nadzieje,że poczujesz się wkrótce lepiej. Życie czasem potrafi skopać, najważniejsze,żeby dać sobie czas, dużo czasu na zebranie sił.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma taki okres w życiu, czy ma 28 lat czy 32, 38..itd. Chyba na tym polega życie, by co jakiś czas się zatrzymać i zastanowić, czy tego właśnie chcę?
OdpowiedzUsuńWidzę,że jesteśmy w tym samym wieku u mnie w sierpniu stuknie 8 kochana:):P,też mam tak samo jak Ty;),kompletnie jestem nieogarnięta;D
OdpowiedzUsuńWpadnij na nowy post:*
Mam nadzieję, że niedługo wpadniesz na właściwy "trop" i będziesz nim podążać. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze! Ja dopiero co kończyłam 23 i aż nie wierzę, że jestem aż tak stara, haha. Człowiek tylko sobie liczy lata wstecz i zastanawia sie, jak to tak szybko zlecialo.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBo czas zdecydowanie ucieka zbyt szybko! ;D
Ja też 28 i też jeszcze nie mam zaplanowanego życia. Wiesz, ja po prostu chyba nie planuję tylko idę na żywioł, w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że planowanie nie ma sensu, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. I nigdy nie wiadomo ile nam jeszcze zostało.
OdpowiedzUsuńWięc trzeba łapać ile się da i przeżyć jak najwięcej.
Zakończenie niektórych rozdziałów to ważny element i mimo że czasem może się to wydawać negatywne, to jednak po jakimś czasie człowiek potrafi to docenić i zauważyć pozytywne strony. Życzę Ci, żeby jak najszybciej udało Ci się je znaleźć.
I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - spóźnione, ale szczere :)
Też nie jestem za 100% planowaniem wszystkiego, ale mniej więcej chciałabym wiedzieć co dalej ;D Wiele w moim życiu się ostatnio zmieniło i ciężko jest mi to jakoś tak ogarnąć...
UsuńDziękuję :)
To prawda,czasami trzeba odpocząć :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie ma sensu się do niczego zmuszać.
OdpowiedzUsuńJa zawsze sądziłam, że "stabilizacja" przychodzi z wiekiem, ale im jestem starsza, tym bardziej wiem, że wiem coraz mniej :) Ostatnio postanowiłam po prostu żyć i cieszyć się chwilą.