Oj, bardzo długo zabierałam się za napisanie tego posta. W ciągu dnia życie wciągało mnie bez reszty i wieczorem padałam wymordowana na łóżku lub - jeśli miałam jeszcze chociaż odrobinkę sił - wkręcałam się w historię trzeciej części "Wiedźmina". Koniec końców do blogosfery było mi nie po drodze, a wyskrobanie czegoś nowego odwlekałam do bliżej nieokreślonego jutra. No, ale trzeba wziąć się w garść!
Pomimo tego, że nieco zawaliłam sprawę z moim blogowaniem, to jednak po kilkumiesięcznej przerwie udało mi się w pełni powrócić na Instagrama i teraz jestem w 100% pewna, że bycie tyle czasu offline było strzałem w dziesiątkę - od razu mam więcej motywacji do udzielania się na tym moim kawałku sieci i z przyjemnością tam zaglądam. No i oczywiście Was tam zapraszam: @permanentne7niebo :)
Poza spaniem, graniem i instagramowaniem wolny czas wypełniają mi także listy. Zeszły rok przyniósł mi kilka zakończeń znajomości, więc postanowiłam wyjść do ludzi i poszukać innych listowych freaków. Udało się i myślę, że w końcu trafiłam na odpowiednie osoby, z którymi można zbudować fajną relację.
Jest jak najbardziej pozytywnie i mam nadzieję, że już tak zostanie.
A co tam u Was słychać? :)
Też tak czasami mam, że wieczorami zwyczajnie padam na łóżko xD
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się powrócić na Instagrama ;)
Pozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Zmęczenie jednak bierze górę ;)
Usuńoj, niech ten pozytywny stan trwa i trwa!:)
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Oby, oby ❤
Usuńja ostatnio też miałam przerwy i na insta i na blogu i jakoś nie żałuję :P
OdpowiedzUsuńPrzerwy są dobre :) Pozwalają na złapanie odrobiny dystansu do tego wszystkiego.
UsuńTeż zaczęłam pisać listy. Po wieloletniej abstynencji, wreszcie! :D
OdpowiedzUsuńMiło jest do tego wrócić, no nie? ;)
UsuńCzasem przerwy są zbawienne! Wiele mogą pomóc, a jak widać - Tobie również się przydały :)
OdpowiedzUsuńKurde, kiedy ja zacznę czytać Wiedźmina... tyle książek do przeczytania, tak mało czasu...
Przydałoby się, żeby te przerwy na blogu coś mi dały ;D
UsuńMam to samo! Tyle książek czeka w kolejce, a ciężko się zebrać. W poście chodziło mi o grę, ale gapa jestem i nie sprecyzowałam. "Wiedźmina" przeczytałam już dawno, dawno temu... ale jak tak sobie o tym teraz pomyślałam to kusi, żeby przeczytać jeszcze raz ;D
Ja w zeszłym roku próbowałam wrócić do pisania listów, ale wkurzało mnie to, że wszystkim musiałam pisać to samo, co u mnie słychać. Miałam ochotę kserować jeden list i rozesłać go do wszystkich, teraz wymieniam się mailami z jedną osobą i chyba tak jest dla mnie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńMnie to denerwuje zawsze na samym początku pisania, bo w pierwszym liście trzeba się przedstawić itd., więc w sumie wszystkie wyglądają podobnie. Dopiero z czasem wyłaniają się różne tematy i z czasem jest coraz ciekawiej :)
UsuńNie ma mojego komentarza. Bu...
OdpowiedzUsuńŻyjesz w świecie "Wiedźmina" - teraz tylko Wiedźmin na tapecie xD I tak poza tym to zaganiana jesteś ale jednocześnie znajdujesz czas na wiele (mimo iż znaczą część czasu zajmuje "Wiedźmin). A życie to nie sieć tylko to co sprawia nam przyjemność - takie przerwy dodają siły, motywują a także sprawiają, że na niektóre sprawy patrzymy inaczej ;) I człowiek przypomina sobie o dawnych pasjach :)
Pewno jakiś błąd się wkradł. Czasem się tak zdarza.
UsuńMuszę znajdować czas i na swoje rzeczy, bo inaczej to bym chyba oszalała ;D
I weź człowieku napisz po raz drugi to samo :P
UsuńOj tam zaraz oszalała. Wiedźmin by Ci wszystko wynagrodził xD
Najgorzej jak się napisało baaardzo długi komentarz xD
Usuńdokładnie.. nie raz tak miałam ;/
UsuńJa też xD
UsuńIrytujące :P
UsuńPS Jesteś Wielka - nie wiem co zrobiłaś ale wiem, że to było piękne. Dziękuję Ci za to <3
Hm? :)
UsuńZastanów się :)
UsuńTo nie jest dobra pora na myślenie ;D
UsuńA teraz? xD
UsuńNope.
UsuńZmęczona i niewyspana? :(
UsuńWyspana powinnam być, bo sporo spałam, ale jakoś tak sił brakuje.
UsuńTaka pogoda ;/
UsuńPogoda jest ok tylko ciśnienie dobija ;P
UsuńA Ty jesteś niskociśnieniowiec? ;)
UsuńNie wiem, nie znam się na tym.
UsuńJak chce Ci się spać to niskie ciśnienie
UsuńAlbo ciężkie życie xD
UsuńA to też... i dzieci xD
UsuńI inne Wieśki xD
UsuńNo tak Wiesiek potrafi wymęczyć :P
Usuńa wiesz że ja wiedźmina nie czytałam xd
OdpowiedzUsuńHeh... pierdoła jestem i nie sprecyzowałam, że gram w tego "Wiedźmina", a nie go czytam ;D
Usuńhaha spoko:D teraz kumam:)
UsuńJedno i drugie - polecam ;D
Usuńok:) mój Narzeczony ma konsolę i grę wiedźmina;p może i ja popykam xd
UsuńKoniecznie napisz jak wrażenia :)
Usuńhaha jak przeżyję ów pojedynek w walce:D
UsuńDasz radę! :)
Usuńteraz walimy w world of warcraft:)
UsuńTeż spoko ;P
UsuńPrzerwy są wskazane i myślę, że od czasu do czasu można odpocząć od wszystkiego- a to tylko wyjdzie na zdrowie :) Tak więc oby ten inspirujący stan trwał jak najdłużej! Sama zabrałam się ostro za instagrama (dziś pojawiło się nowe zdjęcie! szok!) a twój profil obserwuję od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
No właśnie tak się zastanawiałam czemu ja Cię tam ostatnio nie widywałam xD
UsuńJakoś tak wyszło, ale staram się to nadrobić chodź troszeczkę :D
UsuńI idzie Ci to coraz lepiej ;P
UsuńU mnie ciężko o wolną chwilkę bo maluch cały czas potrzebuje uwagi :D Fajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńHehe ;D Znam to w wersji podwójnej ;D
UsuńO rany, haha nie dałabym podwójnie rady :D
UsuńTeż tak myślałam, ale okazuje się, że jednak można się wyrobić xD
UsuńTeż piszę listy. Świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzasem trzeba odejść na chwilę aby zebrać na nowo entuzjazm z prowadzenia bloga. Bez niego to wszystko traci sens:) Zastanawiam się, kiedy ja ostatnio pisałam list...taki papierowy na papeterii. I nie pamiętam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A może odeszłaś od tego pisania listów, żeby z czasem wrócić do nich z jeszcze większą chęcią? ;)
UsuńNie martw się, ja od swojego bloga odeszłam w październiku z myślą, że już nigdy do niego nie wrócę, bo miałam za dużo obowiązków w pracy a dodatkowo niestety nałożyło się to ze sporymi problemami w mojej rodzince. Na szczęście, już przez cały grudzień zbierałam się do powrotu i w głębi siebie dziękowałam sobie, że nie usunęłam strony. Teraz wróciłam i trzymam kciuki, aby utrzymać chęci. Tego życzę również Tobie :)
OdpowiedzUsuńDlatego najlepiej jest nigdy nic nie kasować ;)
UsuńPo pierwsze: Wiesiu <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńI też się cieszę, że znalazłam kolejnego listowego szaleńca. :P <3
W sumie to ja Ciebie znalazłam xD
UsuńRzeczywiście noworocznie :-) Nie wiem co cię naszło że w czasach maili i smsów piszesz listy :-) Ja już zapomniałem gdzie u nas poczta jest :-)
OdpowiedzUsuńMiło jest znaleźć w skrzynce coś innego niż rachunki ;)
UsuńMi ostatnio godzin w ciągu dnia brakuje, żeby usiąść do bloga. :P
OdpowiedzUsuńTo nie siadaj i pisz na stojąco ;P
UsuńNa idąco najlepiej. xD
UsuńAlbo ;D
UsuńBym musiała jeszcze jakiś wynalazek do noszenia laptopa na szelkach na ali poszukać. xD
UsuńNa pewno coś takiego się tam znajdzie ;D
UsuńAż strach szukać - oni nie przestają mnie zadziwiać. xD
UsuńHehe ;D
UsuńKażdy z nas potrzebuje chwili offline i można wrócić z podwójną energią, weną i motywacją :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńTeż ostatnio rzadko bywałam w blogosferze, ale mam nadzieję, że uda nam się to obu zmienić 😉
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM Eveline Raspberry
No to życzę powodzenia ;D
UsuńMasz rację Kochana, czasami trzeba się odciąć i odpocząć, a potem wrócić ze zdwojoną siłą :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co zmuszać, bo z czasem wychodzi to jeszcze gorzej... i bez przyjemności.
UsuńJuż nie pamiętam kiedy ostatnio napisałam list. Taki piękny zwyczaj kompletnie zapomniany w dzisiejszych czasach.
OdpowiedzUsuńNie aż tak całkiem zapomniany ;)
UsuńKiedyś to pisałam sporo listów, a teraz kartek świątecznych nie wysyłam bo wszystko drogie a do tego przyjaciół jakby mniej. Fajnie, że jesteś!
OdpowiedzUsuńMoże przyjaciół jest mniej, bo nie utrzymujesz kontaktu? ;)
UsuńWracam i ja :) Dobrze, że mamy te nasze blogi :)
OdpowiedzUsuńDinozaurowe ;D
UsuńOldschoolowe - niby to samo, a lepiej brzmi :D
UsuńTak się będziemy kryć za ładnymi słówkami? ;D
UsuńJa się nie kryję, same do mnie przyłażą xD
UsuńOk ;D
UsuńJak dobrze, że wróciłaś na IG, brakowało mi Ciebie! :* Z blogosferą mi także było nie po drodze, ale teraz postanowiłam sobie, że przynajmniej dwa posty w ciągu tygodnia napiszę i przynajmniej godzinę dziennie tutaj poświęcam <3
OdpowiedzUsuńBuziak :*
Miło mi to czytać :)
UsuńNo to trzymam kciuki, żebyś dawała radę wytrwać w swoim postanowieniu :) Też się staram być ze wszystkim tutaj na bieżąco i na razie póki co wychodzi mi to całkiem nie najgorzej ;D
Oby tak dalej! :D Na instagramie też profil się zapełnia - jest super! :D
UsuńPowoli, ale zawsze ;P
UsuńKultywujesz zanikającą tradycję - listy już powoli znikają. Ale fajnie że ktoś je jeszcze pisze - aby jak najdłużej. Ja już niestety przeszłam na drogę mailową - z koleżanką, z którą pisałyśmy w nastoletnim wieku, teraz piszemy elektronicznie. Jest prościej i taniej - ona akurat teraz mieszka w Anglii. Technologia jednak wypiera te stare tradycyjne formy a trochę szkoda. Do tej pory mam wszystkie listy pisane z koleżankami.
OdpowiedzUsuńCzas jeszcze można jakoś przeżyć, bo można wysłać priorytetem, ale jednak sporo takie coś kosztuje... szczególnie przy wysyłkach za granicę i to jest ogromny minus.
Usuńpowodzenia w 2019❤
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
UsuńTeż zawaliłam blogowanie i teraz mam nadzieję wrócić na dobre. Tobie też tego życzę!
OdpowiedzUsuńA listy to kojarzą mi się tylko z pracą, niestety.
No to trzymam kciuki ;D
UsuńEch... i tak właśnie obowiązki potrafią zniszczyć coś pięknego...
To wiele tłumaczy xD
OdpowiedzUsuńPoznawanie nowych, wspaniałych i motywujących to jedna z przyjemniejszych rzeczy. Rozumiem Cię, sama mam ciężko. Szkoła nieustannie domaga się pracy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że aktywnie grasz w gry, jeśli mogę zapytać to w co miałaś okazję ostatnio pograć? Ja nadal przechodzę Dragon Age'a Inkwizycję i nie marudzę, jako że to jedna z moich ulubionych serii ;)
Cieszę się, że u Ciebie jest pozytywnie, tak trzymać!
Pozdrawiam.
Niestety obowiązki nie bardzo chcą poczekać ;D
UsuńW "Wiedźmina" właśnie ;)
Cudownie kochana, że powróciłaś! :)
OdpowiedzUsuńNiekiedy taka chwila wytchnienia i całkowite oderwanie się od social mediów napełnia nas jeszcze większą dawką motywacji i powracając dajemy z siebie wszystko co najlepsze.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili!
Niby wróciłam, ale jednak z blogiem nadal mi ciężko ;)
UsuńO tak, czasem nie ma czasu na wszystko :O
OdpowiedzUsuńZdarza się ;D
UsuńUwielbiam Wiedźmina! Teraz cierpię na brak czasu, ale obiecuję sobie, że jak zajdę w ciążę i pójdę na l4, to granie będzie pierwszym, co zrobię :D
OdpowiedzUsuńO ile ciąża nie da Ci się mocno we znaki ;P
UsuńWieczorem mam dokładnie to samo. Zmęczona po pracy marzę by zjeść dobrą kolację i obejrzeć kolejny odcinek ulubionego serialu.
OdpowiedzUsuńPandora.
Dorosłe życie potrafi wymęczyć.
UsuńA te listy to tradycyjne, czy meile?
OdpowiedzUsuńObie opcje :)
UsuńJa wstaję i chodzę spać z kurami.
OdpowiedzUsuńDetoks od internetu zawsze dobrze robi.
Lecę zaobserwować Ciebie na insta.
Nie mogłabym tak wcześnie iść spać. Muszę być wtedy naprawdę bardzo zmęczona.
UsuńCzasami przerwa jest właśnie takim strzałem w dziesiątkę! Mój blog
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
UsuńJak ja zawsze chciałam listy pisać!
OdpowiedzUsuńTo co Cię powstrzymuje? ;)
UsuńA czemu kończyłaś listowe znajomości? Ktoś już rezygnował z formy pisania czy po prostu niejasności wychodziły?
OdpowiedzUsuńNiestety sporo osób w ogóle nawet nie odpisuje na pierwsze listy i z tego co się orientuję, to dotyka to wielu osób. Poza tym zwykłe niedogadanie się, rozbieżność charakterów i takie tam.
UsuńMyślę, że jednym z najważniejszych aspektów w życiu jest budowanie relacji międzyludzkich, dlatego naprawdę się cieszę, że jesteś otwarta na poznawanie nowych osób!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://www.monabednarska.com/
Człowiek jest stworzony do życia w grupie ;)
UsuńOj, ja też sobie pozwoliłam na dłuższą przerwę, której chyba potrzebowałam :) Teraz wracam z zapałem - w podskokach :)
OdpowiedzUsuńNo i super ❤
UsuńTo dobrze, że powróciłaś na Instagrama. Mam nadzieję, że na blogu również będziesz coś pisać :)
OdpowiedzUsuńPostaram się ;D Chociaż jest nieco ciężej ;D
Usuń